Data założenia BLOGA: 30.10.2021 (wcześniej na Facebooku od 02.01.2019 - jako: John Bumper i Bumper NEWS presents / pomysł własny)

poniedziałek, lutego 05, 2024

Bumper NEWS presents - INFORMATOR Okazjonalny 012/2024 (2)


Zdrowie naszych dzieci
 
CZĘŚĆ  PIERWSZA
 
 

»Prof. Majewska: Nie boję się swojego zdania o szczepionkach  
[ fragment ]

Nie muszę się bać głoszenia prawdy o szczepieniach - rozmowa z prof. Marią Dorotą Majewską, neurobiologiem
Poniższy wywiad został opublikowany w listopadzie 2014 r. i stanowi drugi głos w dyskusji na temat szczepionek. Pierwszym jest wywiad z prof. Andrzejem Zielińskim, do którego link znajduje się powyżej.

„Gdy chcesz się pozbyć dziadka, kup mu szczepionkę na grypę" – prawda czy fałsz?
Prawda. Amerykańskie statystyki jasno pokazują, że umieralność na grypę zaczęła wzrastać w połowie lat 80., co zbiegło się z rozpowszechnieniem szczepień przeciw tej chorobie. A najwięcej umiera po nich właśnie osób starszych. Zresztą zatrucia lekami i szczepionkami to dziś trzecia po chorobach serca i nowotworach przyczyna zgonów w Stanach i w innych krajach rozwiniętych.
Skąd te dane?
Z badań VAERS. To amerykańska rządowa baza danych, do której pacjenci i lekarze zgłaszają powikłania poszczepienne. Od 1990 r. zgłoszono tam 5736 zgonów poszczepiennych, a że zgłaszanych jest tylko ok. 5 proc. przypadków, zgonów mogło być ponad 100 tysięcy. Nic dziwi zatem orzeczenie Sądu Najwyższego USA, że „szczepienia są nieuchronnie niebezpieczne". Wie pani, że do szczepionek dodaje się toksyczne adiuwanty, czyli środki mające wzmocnić reakcję poszczepienną, i konserwanty: związki rtęci, aluminium, formaldehyd, detergenty, skwalen i inne?
Po co?
By wywołać stan zapalny i wzmocnić odpowiedź immunologiczną na wstrzyknięte antygeny. Tymczasem często wywołuje to u pacjenta nadmierną reakcję – burzę cytokinową, mogącą go nawet zabić. Według VAERS 60 proc. śmiertelnych ofiar szczepień to dzieci do drugiego roku życia, bo niedojrzały organizm niemowlęcia nie odpowiada na szczepienia odpowiednią produkcją przeciwciał, co wymaga używania adiuwantów i powtarzania szczepień. Nie radzi też sobie z usuwaniem szczepionkowych toksyn. Niemowlę jest biologicznie nieprzystosowane, by tolerować wstrzykiwane mu obce toksyny i białka. Zgodnie z naturą przez pierwsze miesiące życia ma się żywić mlekiem matki i z niego czerpać przeciwciała.
Szkoda, że ta sama natura pozwoliła mu umierać na odrę czy krztusiec...
To nonsensy głoszone przez producentów szczepionek. Spójrzmy na Niemcy, Francję, Holandię czy kraje skandynawskie. Miliony dzieci nie są tam szczepione, bo szczepienia są dobrowolne i wielu rodziców z nich rezygnuje lub szczepi wybiórczo. I co? Umieralność niemowląt jest tam około dwóch razy mniejsza niż w Polsce i trzy razy mniejsza niż w USA, gdzie szczepi się najwięcej. Im więcej szczepień, tym większa liczba zgonów. A odnosi się to tak samo do krajów rozwiniętych, jak do ubogich regionów Afryki czy Azji.
Przypadki chorób zakaźnych są jednak nieco częstsze...
Owszem, ale nikt się tym specjalnie nie przejmuje, bo ?w XXI w. te choroby nie są już dla nas groźne, potrafimy je skutecznie leczyć. Na zakażenia bakteryjne w razie potrzeby stosujemy antybiotyki, a dziecięce choroby wirusowe są zwykle łagodne i leczy się je głównie zachowawczo. Na stronie European Centre for Disease Control and Prevention są statystyki zachorowań z całej Unii. Co roku mamy kilkadziesiąt tysięcy przypadków krztuśca, lecz ani jednego śmiertelnego. Co więcej, niektóre z chorób zakaźnych mogą być dla organizmu nawet korzystne...
Twierdzi pani, że warto chorować na świnkę?
Owszem, zwłaszcza gdy jest się kobietą, bo przeciwciała tworzone w czasie świnki chronią ją przed rakiem jajnika. A te produkowane podczas kilku chorób przebytych w dzieciństwie pozostają we krwi zwykle do końca życia, zabezpieczając nas przed powtórnym zachorowaniem. Kobiety przekazują je także potomstwu przez łożysko i z mlekiem. Tymczasem przeciwciała powstałe po szczepieniu utrzymują się w organizmie zaledwie od dwóch do pięciu lat.
Miliony ludzi szczepionki ocaliły...
Nie miały istotnego wpływu. Z danych demograficznych amerykańskich i europejskich wynika, że zapadalność na choroby zakaźne spadała od początku XX w., a w latach, gdy wprowadzano szczepienia, śmiertelność z ich powodu była już bardzo mała lub bliska zera.
Dlaczego?
Bo poprawiły się warunki życia. Zbudowano kanalizację i ludzie zyskali dostęp do czystej wody, a przecież dawniej pili niemal ścieki. Biedacy mieszkali stłoczeni po kilkanaście osób w izbie, wielu głodowało. Nie było ani lodówek, ani środków dezynfekcji, ani antybiotyków. To nie szczepienia, lecz postęp cywilizacji ograniczył i zmniejszył ludzką umieralność. Dlatego większość rodziców zapewne woli krótko opiekować się dzieckiem chorym na krztusiec, niż poddać je szczepieniom, by potem przez całe życie nieść ciężar jego okaleczenia...
Bez przesady...
Niestety. Skala powikłań poszczepiennych w USA jest już tak duża, że ok. 60 proc. dzieci ma zdiagnozowaną co najmniej jedną chorobę chroniczną: astmę, cukrzycę, padaczkę, alergie, choroby nowotworowe... Około 20 proc. cierpi na jakąś chorobę mózgu, zaburzenia rozwojowe lub upośledzenie umysłowe. W dużym stopniu są one indukowane przez szczepienia.

Prof. Maria Dorota Majewska w przeszłości kierowała Katedrą Marii Curie Zakładu Farmakologii Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Obecnie mieszka i pracuje w Stanach Zjednoczonych«
Źródło cytatu: Rzeczpospolita / PLUS MINUS (08.11.2014)
https://www.rp.pl/plus-minus/art12174601-prof-majewska-nie-boje-sie-swojego-zdania-o-szczepionkach


Profesor Maria Dorota Majewska o szczepieniach / Telewizja Lublin (2013)
 
 

List Otwarty - profesor Majewska (fragment) …
»INSTYTUT PSYCHIATRII I NEUROLOGII
Katedra Marii Curie Komisji Europejskiej
Zakład Farmakologii
Profesor Maria Dorota Majewska

Szanowni Państwo,
W odpowiedzi na nadesłany do mnie protest Państwa odnośnie mojej wypowiedzi z dnia 14 października 2008 r. o “szkodliwości dużej liczby szczepień”, pragnę wyjaśnić moje stanowisko w tej sprawie. Najpierw się przedstawię. Jestem neurobiologiem. Przez 25 lat pracowałam w USA w czołowych instytucjach naukowych tego kraju (w Uniwersytecie Missouri, Uniwersytecie Harvarda oraz w Narodowym Instytucie Zdrowia pod Waszyngtonem). W 2006 r. wróciłam do Polski w celu realizacji projektu badawczego Komisji Europejskiej, w 2007 uzyskałam tytuł profesora nauk medycznych. Moje publikacje o neurosterydach doczekały się tysięcy cytowań w literaturze naukowej. Jako jedyna osoba w Polsce wygrałam w drodze konkursu prestiżowy grant Komisji Europejskiej (Marie Curie Chair) na prowadzenie badań nad biologią autyzmu i potencjalną rolą thimerosalu w patogenezie tej choroby. Realizuję ten projekt we współpracy w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, bowiem tu znajduje się Klinika Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, która opiekuje się dziećmi autystycznymi. Projekt składa się z części klinicznej i przedklinicznej. Badamy potencjalny związek autyzmu z liczbą, rodzajem i natężeniem szczepień, z powikłaniami poszczepiennymi, zawartością rtęci w przydatkach skóry i z poziomem hormonów sterydowych. Jak Państwu wiadomo, rtęć w postaci thimerosalu była i nadal jest dodawana do wielu szczepionek niemowlęcych w Polsce (ich szczegółowa lista jest przytoczona dalej w tekście). Rtęć w każdej postaci jest bardzo toksyczna, o czym świadczy ponad 4100 publikacji w PubMed na ten temat i wieloletnie doświadczenia ludzkości. Organiczny związek rtęci, thimerosal (sodium ethylmercurithiosalicylate), zawierający wagowo ok. 49% rtęci, wyprodukowany w latach 1930. przez firmę Eli Lilly przez kilkadziesiąt lat był dodawany jako środek bakteriobójczy i konserwujący do szczepionek oraz innych medykamentów bez rygorystycznych badań świadczących o jego bezpieczeństwie. Jest to niezgodne z dzisiejszą praktyką dopuszczania preparatów chemicznych do użycia w medycynie. Rtęć jest neurotoksyczna, kardiotoksyczna, hepatoksyczna, nefrotoksyczna, immunotoksyczna, kancerogenna. Powoduje zaburzenia rozwojowe u dzieci, choroby neurodegeneracyjne u dorosłych (Parkinsona i Alzheimera) oraz degeneracyjne zmiany w systemach reprodukcyjnych kobiet i mężczyzn, upośledzając ich zdolności rozrodcze oraz uszkadzając potomstwo 
( przegląd: http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm ). 
Dlatego kraje skandynawskie wprowadziły u siebie zakaz używania rtęci 
http://www.reuters.com/article/pressRelease/idUS108558+03-Jan-008+PRN20080103 
i UE proponuje drastyczne ograniczenie używania rtęci na skalę globalną
http://ec.europa.eu/environment/chemicals/mercury 
http://www.euractiv.com/en/environment/eu-seeks-global-mercury-ban/ar… 

W USA na autyzm cierpi obecnie ponad 1,5 miliona dzieci. Dla Polski nie ma wiarygodnych danych, ale ekstrapolacja tych liczb na liczę ludności w Polsce sugeruje, że może być ich ponad 150 000. Jeśli dodać do tego dzieci z innymi uszkodzeniami mózgu, liczby te będą większe. Najbardziej niepokojącym zjawiskiem jest obserwowany prawie na całym świecie kilkunastokrotny wzrost zachorowań na choroby psychoneurologiczne (autyzm, ADHD, upośledzenie umysłowe, padaczka i inne) w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci. Znamiennym jest to, że w latach 1990, w których nastąpił najbardziej dramatyczny wzrost tych zachorowań, amerykańskie agencje federalne FDA (Food and Drug Administration) i CDC (Centers for Disease Control and Prevention) zaleciły stosowanie kilku nowych szczepionek niemowlęcych (Wzw B dla noworodków, HiB, Varicella, Hep A, Rota), z których co najmniej dwie zawierały thimerosal, co znacząco zwiększyło ilość wstrzykiwanej niemowlętom rtęci. W związku z tym pojawiła się hipoteza, że odpowiedzialny za wzrost tych chorób może być thimerosal ze szczepionek. Ilość organicznej rtęci, na którą eksponowany jest człowiek, uważana za bezpieczną przez EPA (Environmental Protection Agency), wynosi 0,1 μg/kg/dzień 
( http://www.epa.gov/iris/subst/0073.htm ), podobne są normy europejskie. Natomiast łączna jej ilość, którą jednorazowo wstrzykiwano niemowlętom w 3 szczepionkach – DTP, Hib i Hep B – wynosiła 62,5 μg, co dla 5-kilogramowego niemowlęcia 125 razy przekraczało bezpieczne dawki.

DOTYCHCZASOWE BADANIA NAD THIMEROSALEM W USA I W EUROPIE
W odpowiedzi na rosnący niepokój rodziców i pediatrów w końcu lat 1990 FDA i CDC zleciły epidemiologowi dr Thomasowi Verstraetenowi (ówcześnie z CDC) wykonanie analizy na podstawie wewnętrznej bazy danych dotyczącej dokumentacji szczepień ponad 100 000 dzieci. Pierwotne wyniki jego analizy wskazywały na silny związek autyzmu oraz innych chorób neurologicznych dzieci z thimerosalem i stały się podstawą listu wystosowanego przez FDA do producentów szczepionek, który zalecał usunięcie thimerosalu ze szczepionek dziecięcych, ale bez nakazu i sankcji prawnych. W rezultacie czego nadal był i jest on stosowany w wielu szczepionkach dla dzieci i dorosłych
( http://www.fda.gov/CbER/ltr/thim053100.htm ).

Wyniki analizy Verstraetena zostały zaprezentowane w czerwcu 2000 r. w odizolowanym leśnym ośrodku Simpsonwood w Norcross, GA, USA, na tajnej konferencji, w której uczestniczyły 52 osoby: wysocy urzędnicy z FDA, CDC i WHO (World Health Organisation), reprezentanci producentów szczepionek oraz kilku konsultantów pediatrycznych. Kulisy przebiegu tej konferencji, na podstawie jej stenogramów, opisał Robert F. Kennedy Jr., prawnik i obecny kandydat na Ministra Ochrony Środowiska w rządzie Prezydenta Baraka Obamy, w artykule „Deadly Immunity”,
( CommonDreams.org News Center, June 16, 2005;
http://www.commondreams.org/views05/0616-31.htm ).

Dowiadujemy się z niego, że prezentując swe wyniki Verstraeten powiedział: „Byłem przerażony tym, co odkryłem” i cytował wcześniejsze badania wskazujące na związek thimerosalu z opóźnieniem mowy, ADHD i autyzmem. „Zamiast natychmiastowego podjęcia kroków w celu zawiadomienia o tym społeczeństwa i pozbycia się szczepionek z thimerosalem, przedstawiciele rządu i korporacji dyskutowali głównie nad tym, jak ukryć przed społeczeństwem te dane i jak uchronić korporacje i FDA od pozwów sądowych wnoszonych przez rodziców okaleczonych dzieci. Uczestnicy konferencji najbardziej przejmowali się tym, jak to odkrycie wpłynie na zyski producentów szczepionek.” pisze Kennedy.

Stosunek establiszmentu szczepionkowego do zaprezentowanych danych o toksyczności thimerosalu najlepiej ilustrują niektóre wypowiedzi jej uczestników. Dr Bob Chen, kierownik CDC odpowiedzialny za bezpieczeństwo szczepionek, wyraził się: „biorąc pod uwagę newralgiczność tych danych, na całe szczęście udało się nam je zabezpieczyć przed przedostaniem się w nieodpowiednie ręce”, a doradca WHO od szczepień, dr John Clemens, powiedział: „to badanie w ogóle nie powinno być przeprowadzone”. Podobna postawa negacji i blokowania niewygodnych danych przebija z zaadresowanego do mnie listu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii (PTW). Po tej konferencji CDC wycofała analizy Verstraetena (choć były przeznaczone do natychmiastowej publikacji) i ogłosiła naukowcom, że szczepionkowe dane zostały zgubione i nie mogą być odtworzone. Wbrew prawu „Freedom of Information Act”, CDC oddała bazę szczepionkowych danych prywatnej firmie do ukrycia, deklarując ją poza zasięgiem dla naukowców.
W 2001 Verstraeten otrzymał posadę u producenta szczepionek GlaxoSmithKline i opublikował swą pracę z CDC w r. 2003 po wielokrotnych przeróbkach danych i usunięciu z analizy danych większości dzieci uszkodzonych przez thimerosal. Choć jego pierwotne wyniki wskazywały, że uszkodzenia neurologiczne występowały 7 do 11 razy częściej u 3 dzieci zaszczepionych thimerosalem, w jego ostatecznej publikacji ten związek został usunięty; pozostawiono tylko związek thimerosalu z tikami i opóźnieniem mowy (Verstraeten et al., Pediatrics 2003, 112 (5):1035-48). Verstraeten ukrył swój konflikt interesów, czyli fakt, że pracował wtedy dla Glaxo. Publikacja ta i zastosowane w niej fałszerstwo zostały ostro skrytykowane, a Verstraeten potem nieudolnie tłumaczył się ze swej manipulacji (Verstraeten, Pediatrics, 2004, 113(4): 932).
Kennedy demaskuje skrzętnie ukrywane powiązania finansowe i biznesowe producentów szczepionek i wielu reprezentantów CDC, którzy podejmują regulacyjne decyzje dotyczące szczepień. Ten konflikt interesów zdyskredytował CDC jako instytucję, która ma stać na straży zdrowia obywateli USA. Po oddaniu tej newralgicznej bazy szczepionkowych danych prywatnej firmie do ukrycia, dane te nie miały już nigdy więcej ujrzeć światła dziennego i miały stać się niedostępne dla innych badaczy. By kontynuować maskowanie dowodów toksyczności thimerosalu, CDC zleciła amerykańskiemu Instytutowi Medycyny (IOM; prywatnej organizacji, której członkami są również przedstawiciele firm farmaceutycznych zaangażowanych w ten konflikt), aby wyprodukował publikację, która definitywnie zaneguje związek thimerosalu z chorobami neurologicznymi. Na zebraniu w 2001 r., na którym omawiano żądania i instrukcje CDC wobec IOM, dr Marie McCormick, która kierowała komitetem IOM do spraw bezpieczeństwa szczepionek, powiedziała naukowcom „Nigdy nie uznamy, że autyzm jest rzeczywiście niepożądanym objawem działania thimerosalu”. Natomiast inna uczestniczka tego komitetu, Kathleen Stratton, głośno „przewidziała”, że konkluzja IOM będzie brzmieć, iż „dowody są niedostateczne, aby zaakceptować, lub odrzucić związek przyczynowy między autyzmem i thimerosalem“, przyznając, że jest to żądanie dr Waltera Orensteina, ówczesnego dyrektora Narodowego Programu szczepień z CDC. I taka właśnie była konkluzja IOM odnośnie związków thimerosalu z chorobami neurologicznymi dzieci. Trudno o bardziej jaskrawe hochsztaplerstwo naukowe, które godzi w zdrowie i życie milionów dzieci.
W 2004 r. Orenstein został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska w CDC, kiedy jego upublicznione wypowiedzi oraz emaile wykazały, że świadomie zaplanował ten medyczny sabotaż. W to planowane oszustwo naukowe zaangażowany był także Douglas Gordon, dyrektor strategicznego planowania z National Institutes of Heath (NIH) – uprzednio dyrektor jednego z producentów szczepionek. Powiedział on w 2001 r. na zebraniu w Princeton „obecnie prowadzi się cztery dodatkowe badania, których celem jest wykluczenie możliwych związków między szczepieniami i autyzmem, szczepieniami i regresją rozwojową, zapaleniem jelit i szczepionką MMR, oraz thimerosalem i ryzykiem autyzmu”. Istnieją więc dowody, że wysoko postawieni urzędnicy NIH i CDC planowali fałszowane badania, których wynik był z góry określony i zgodny z żądaniami producentów szczepionek. Seria cytowanych przez PTW publikacji, dowodzących rzekomego „bezpieczeństwa” thimerosalu, należy dotej właśnie grupy.
Sprawą związku thimerosalu z autyzmem zainteresował się Komitet Izby Reprezentantów USA do Spraw Reform Rządu, który w raporcie „Mercury in Medicine Report” z 21 maja, 2003, napisał, że FDA nigdy nie zakazała, a CDC nie wyraził preferencji dla szczepionek bez thimerosalu, i skonstatował, że prawdopodobnie thimerosal spowodował neurologiczne uszkodzenie wielu tysięcy dzieci. Konkluzje tego raportu były jednoznaczne: Thimerosal używany jako konserwant w szczepionkach jest bezpośrednio odpowiedzialny za epidemię autyzmu. Bardzo prawdopodobne, że tej epidemii można by zapobiec lub ją zatrzymać, gdyby FDA nie zignorowała faktu, że brak jest danych dotyczących bezpieczeństwa thimerosalu i wykazała czujność odnośnie celowego narażania niemowląt na działanie tej znanej neurotoksyny.
Niezdolność agencji rządowych do skutecznego działania w tej sprawie dowodzi instytucjonalnego sabotażu w celu ochrony własnych interesów oraz nieuzasadnionego krycia przemysłu farmaceutycznego. Ponieważ FDA postanowiła w 1999 r. nie usunąć z rynku szczepionek z thimerosalem, w dodatku do dzieci już uszkodzonych, 8 000 dzieci dziennie nadal było narażanych na przedawkowanie i okaleczenie thimerosalem przez co najmniej następne dwa lata
( http://www.aapsonline.org/vaccines/mercinmed.pdf – raport przewodniczącego Podkomisji Izby Reprezentantów ds. Praw i Dobrobytu Człowieka – Dana Burtona ).
W maju 2004 r. IOM opublikował raport „Immunization Safety Review: Vaccines and Autism” , którego wniosek: „nie ma dowodów związku miedzy szczepieniami i autyzmem”, był z góry zaplanowany. Został on oparty nie na dużej liczbie publikowanych danych dotyczących toksyczności rtęci i 4 thimerosalu, lecz tylko na czterech zafałszowanych i źle wykonanych pracach. Co więcej, raport ten zalecał rzecz zgoła niebywałą w nauce i demokracji, że nie powinno się prowadzić dalszych badań nad autyzmem i szczepieniami. Amerykański kongresman i lekarz, Dave Weldon z Florydy, zdemaskował i publicznie zaatakował IOM, mówiąc, że opierał się on na kilku pracach, które miały „fatalne błędy” dzięki złemu planowi i które w żaden sposób nie reprezentują całej dostępnej wiedzy naukowej i medycznej na ten temat. Kongresman Weldon powiedział „Reprezentanci CDC nie są zainteresowani w uczciwych badaniach w celu odkrycia prawdy, ponieważ związek między szczepionkami i autyzmem zmusiłby ich do przyznania, że ich polityka nieodwracalnie uszkodziła tysiące dzieci..
Druzgocąca krytyka raportu IOM i publikacji, na których wybiórczo został on oparty, została zaprezentowana w raporcie Weldona do Kongresu USA, w jego doniesieniach konferencyjnych oraz w publikacji „Something is rotten, but not just in Denmark” w maju 2004:
http://weldon.house.gov/UploadedFiles/RepWeldonMDonIOM.pdf

http://www.nationalautismassociation.org/pdf/Weldon.pdf

http://www.co-brass.com/AutismOneWeldonRemarks.pdf

http://www.autismwebsite.com/ari/dan/daveweldon.pdf

[ … ]

Jako obywatelka demokratycznego kraju i niezależny naukowiec nie powiązany z żadnymi grupami interesu, mam pełne prawo do wyrażania własnych poglądów naukowych. Próby dezawuowania mnie przez lobby szczepionkowe przypominają mobbing tegoż lobby wobec niezależnych naukowców z USA czy UE, którzy odważyli się podjąć badania nad bezpieczeństwem szczepionek. Obowiązkiem naukowców jest dociekanie prawdy – jakkolwiek byłaby ona dla niektórych niewygodna – i działanie na rzecz dobra społeczeństwa. Primum non nocere nadal obowiązuje w medycynie. Ponieważ szczepionki są podawane zdrowym niemowlętom, muszą być one maksymalnie bezpieczne i nie mogą być zagrożeniem dla ich zdrowia i życia.
Jestem zdumiona, że Zarząd PTW zamiast włączyć się do poważnej dyskusji nad szczepieniami, która od lat toczy się na świecie, bezkrytycznie podpisuje się pod propagandą producentów szczepionek, którzy zalecają szczepić na wszystko – wszystko co się rusza, i których jedynym interesem jest zysk. Polska nie jest już zaściankiem za żelazną kurtyną, więc liczenie, że polscy rodzice są nadal naiwni w sprawie szczepień jest w najlepszym razie arogancją. Trwałe okaleczenia i ciężkie choroby będące następstwem toksycznych szczepień, wydają się dziś większym problemem i zagrożeniem dla społeczeństwa niż przejściowe, uleczalne choroby zakaźne.
Robert Kennedy Jr. zakończył swój artykuł oskarżeniem: „Nasi przedstawiciele ochrony zdrowia publicznego świadomie pozwolili przemysłowi farmaceutycznemu zatruć całą populację amerykańskich dzieci i ich działania stanowią jeden z największych skandali w historii amerykańskiej medycyny”. To samo tyczy się wielu innych krajów.
Apeluję do polskiego establiszmentu szczepionkowego o uczciwą dyskusję oraz poparcie racjonalnych zmian w polskim programie szczepień, które przywrócą do niego zaufanie rodziców i uchronią dzieci przed okaleczeniami. Konieczne jest też prowadzenie niezależnych (od korporacji) badań nad zasadnością stosowania wszystkich obecnie zalecanych szczepień. Coraz liczniejsze badania prowadzone w USA, Nowej Zelandii, Niemczech, Holandii czy Japonii, które porównują zdrowie dzieci szczepionych i nieszczepionych pokazują, że nieszczepione są na ogół zdrowsze, znacznie rzadziej chorują na choroby psychoneurologiczne, astmę, alergie oraz inne choroby typu autoimmunologicznego, i lepiej radzą sobie z chorobami zakaźnymi
( Epidemiology. 1997 Nov;8(6):678-80; Arerugi. 2000 Jul;49 (7):585-92;
http://www.generationrescue.org/survey.html ).

Nie ma też przekonujących dowodów na to, że w krajach rozwiniętych masowe szczepienia zmniejszają współcześnie śmiertelność dzieci, a jeśli uwzględni się liczby zgonów poszczepiennych (VAERS), to wydaje się, że może być raczej odwrotnie. Zatem twierdzenie, że w obecnym czasie w krajach rozwiniętych szczepionki ratują życie i zdrowie wydaje się bezpodstawne. Nawet CDC stał się dziś otwarty na takie badania, więc ataki na naukowców, którzy badają bezpieczeństwo szczepionek wydają się być obarczone konfliktem interesów. Eliminacja zbędnych lub szkodliwych szczepień nie tylko może uchronić wiele dzieci od chronicznych chorób i okaleczeń, ale i zaoszczędzi wydatków na ich długotrwałą opiekę. Nie jest dziś tajemnicą, że firmy farmaceutyczne na wielką skalę defraudują systemy opieki zdrowotnej na całym świecie. Agresywne promowanie coraz większej liczby szczepionek u dzieci i młodzieży wpisuje się w ten właśnie modus operandi.

prof. dr Maria Dorota Majewska
Kierownik Katedry Marii Curie Komisji Europejskiej
Zakład Farmakologii i Fizjologii Układu Nerwowego Instytut Psychiatrii i Neurologii.
2008-11-28

Wysłano do:
Zarządu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii
Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego
Zarządu Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa
Katedra Profilaktyki Zdrowotnej

Do wiadomości:
Minister Zdrowia dr Ewa Kopacz
Minister Edukacji – K. Hall
Główny Inspektor Sanitarny – dr med. A. Wojtyła
Rzecznik Praw Dziecka – Marek Michalak
Przewodnicząca Rady naukowej IPiN – prof. A. Członkowska
Dyrektor IPiN – Prof. dr hab. D. Ryglewicz
Konsultant Krajowy w Dziedzinie Pediatrii – prof. A. Dobrzańska
Konsultant Krajowy w dziedzinie epidemiologii – prof. Andrzej Zieliński
Konsultant Krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży – prof. Irena Namysłowska
Konsultant Wojewódzki w dziedzinie pediatrii – prof. A. Radzikowski
Red. Marek Nowicki – TVN«
Źródło przedruku / cytatu: tatento.pl 
https://www.tatento.pl/a/274/szczepienia-obowiazkowe-dla-dzieci-list-prof-dr-marii-doroty-majewskiej




DODATKI:











( ! )=> Biblioteczka - Bumper NEWS presents:
Robert Francis Kennedy Jr. (ur. 17.01.1954), znany także pod inicjałami: „RFK Jr.”, to amerykański prawnik zajmujący się ochroną środowiska, polityk i pisarz, działacz społeczny na rzecz zdrowia publicznego.
Kennedy jest synem prokuratora generalnego i senatora USA Roberta F. Kennedy'ego oraz siostrzeńcem prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego.
https://bumper-news.blogspot.com/2023/06/bumper-news-presents-informator_27.html


Bumper NEWS presents - INFORMATOR Okazjonalny 011/2024 (1) 
https://bumper-news.blogspot.com/2024/01/bumper-news-presents-informator.html 
 
 

Ulotka nr 1

  Czy słyszałeś już wszystko o tzw. „szczepionkach” ?! «RAPORT: Potwierdzono, że szczepionka firmy Pfizer powoduje choroby neurodegeneracy...