Data założenia BLOGA: 30.10.2021 (wcześniej na Facebooku od 02.01.2019 - jako: John Bumper i Bumper NEWS presents / pomysł własny)

wtorek, maja 24, 2022

Bumper NEWS presents - Co tam słychać w ZOO ?!

 

»Małpia ospa już w Europie. To może być zagrożenie dla rynków
W Europie pojawiło się przynajmniej kilkadziesiąt zdiagnozowanych przypadków tzw. małpiej ospy. To choroba, która dotychczas występowała głównie w Afryce. Chorobę wykryto już w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii.«
Źródło: Business Insider Polska (19.05.2022)
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/malpia-ospa-juz-w-europie-to-moze-byc-zagrozenie-dla-rynkow/lcjmw0y

»Małpia ospa. Objawy, przebieg, powikłania
W ostatnim czasie w 11 państwach spoza Afryki odnotowano przypadki zakażenia małpią ospą. Ta odzwierzęca choroba zwykle rozprzestrzeniała się wśród lokalnej społeczności. W związku z nowymi zakażeniami Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przekazała podstawowe informacje dotyczące tego patogenu i choroby, którą wywołuje.«
Źródło: Wydarzenia Interia (21.05.2022)
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-malpia-ospa-objawy-przebieg-powiklania,nId,6040219#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

»Następny wielki strach przed wirusami? USA i Europa gromadzą miliony szczepionek na małpią ospę
Nagle wszyscy mówią o małpiej ospie, chorobie podobnej do ospy, która pojawiła się w ostatnich dniach zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. Organy ds. zdrowia na obu kontynentach zidentyfikowały do tej pory zaledwie kilkadziesiąt przypadków.
Późnym wieczorem rząd USA zdecydował się zamówić miliony dawek szczepionki przeciwko ospie małp.«
Źródło: Kancelaria Lega Artis (20.05.2022)
https://legaartis.pl/blog/2022/05/20/nastepny-wielki-strach-przed-wirusami-usa-i-europa-gromadza-miliony-szczepionek-na-malpia-ospe/

»WHO zwołuje pilne posiedzenie w sprawie ponad 100 przypadków małpiej ospy w Europie
Światowa Organizacja Zdrowia zwołuje pilne posiedzenie w celu omówienia wybuchu epidemii małpiej ospy, która dotknęła ponad 100 osób w Europie.
Jednocześnie WHO poinformowała, że odbywają codzienne spotkania na temat małpiej ospy, ponieważ wirus nadal rozprzestrzenia się na całym świecie, pisze The Independent, powołując się na rzecznika organizacji.
Prawdopodobnie głównym tematem dyskusji będzie rozprzestrzenianie się wirusa i jego występowanie.
Choroba, po raz pierwszy wykryta u małp, zwykle rozprzestrzenia się poprzez bliski kontakt i rzadko poza Afrykę, więc ta seria przypadków wywołała zaniepokojenie.«
Źródło: Kancelaria Lega Artis (20.05.2022)
https://legaartis.pl/blog/2022/05/20/who-zwoluje-pilne-posiedzenie-w-sprawie-ponad-100-przypadkow-malpiej-ospy-w-europie/

»COVIDOWY ekspert już się przebranżowił i marzy o szczepieniu przeciwko małpiej ospie
Wirus ospy małpiej jest łagodniejszą wersją wirusa ospy prawdziwej, którą szczepieniami wyeliminowano w 1980 r. Nie ma on jednak nic wspólnego z ospą wietrzną – zapewniają eksperci.
Covidowy ekspert z Naczelnej rady Lekarskiej, dr Paweł Grzesiowski – we własnej osobie wyjaśnił na Twitterze, że wirus ospy małpiej to ortopokswirus, czyli łagodniejsza wersja wirusa ospy prawdziwej wyeliminowanej szczepieniami w 1980 r.
Jego nosicielami są afrykańskie wiewiórki, szczury, różne gatunki małp i inne zwierzęta.
„Osoba chora zakaża przez kontakt z płynami ustrojowymi, zmianami na skórze, wydzieliną z gardła” – napisał.
Specjalista wyjaśnia, że wirus ospy małpiej jest spokrewniony z wirusem ospy ludzkiej, dlatego szczepionka przeciwko tej ospie chroni w ponad 85 proc. przed ospą małpią (według danych z Afryki).
„Kończą się badania nad swoistą szczepionką przeciw ospie małpiej, bo nie szczepimy od 42 lat przeciw ospie ludzkiej” – zaznacza.
Dr Paweł Grzesiowski zwraca uwagę, że ospa wietrzna (ang. varicella, chickenpox) niewiele więcej ma wspólnego z ospą prawdziwą (ang. smallpox) i małpią (ang. monkeypox) poza podobną nazwą. „Są to kompletnie różne rodziny wirusów i szczepienia przeciw ospie wietrznej nie chronią przez ospą prawdziwą i małpią” – tłumaczy.«
Źródło: Kancelaria Lega Artis (21.05.2022)
https://legaartis.pl/blog/2022/05/21/covidowy-ekspert-juz-sie-przebranzowil-i-marzy-o-szczepieniu-przeciwko-malpiej-ospie/

»Pierwszy przypadek małpiej ospy potwierdzony w Austrii. Teoria spiskowa realizowana
Jak donosi telewizja ORF, w Austrii potwierdzono pierwszy przypadek ospy małpiej.
„Potwierdzono pierwszy przypadek podejrzenia zachorowania na małpią ospę w Wiedniu” – podał kanał telewizyjny w swoim raporcie.
Wcześniej informowano, że 35-letni mężczyzna trafił do szpitala z gorączką i krostami na twarzy.
Wcześniej Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała o 92 przypadkach zachorowań na małpią ospę u ludzi, przy czym nie odnotowano ofiar śmiertelnych.«
Źródło: Kancelaria Lega Artis (22.05.2022)
https://legaartis.pl/blog/2022/05/22/pierwszy-przypadek-malpiej-ospy-potwierdzony-w-austrii-teoria-spiskowa-realizowana/

»WHO ostrzega, że małpia ospa może przyspieszyć latem
Władze ds. zdrowia w Europie, Ameryce Północnej i Australii rozpoczęły badanie epidemii małpiej ospy, budząc obawy, że na Zachodzie może mieć miejsce szersza epidemia infekcji wirusowej.
Ospa małp jest chorobą wirusową typowo endemiczną w środkowej i zachodniej Afryce, ale od początku maja w kilku krajach poza kontynentem odnotowano dziesiątki potwierdzonych przypadków. Wiele innych podejrzanych spraw jest badanych.«
Źródło: Kancelaria Lega Artis (22.05.2022)
https://legaartis.pl/blog/2022/05/22/who-ostrzega-ze-%e2%80%8b%e2%80%8bmalpia-ospa-moze-przyspieszyc-latem/

»Naukowcy na tropie wirusa ze szczepionki przeciw ospie
Testy genetyczne najwcześniejszej ze zbadanych dotąd próbek szczepionki pokazały, że zawierała ona wirusa blisko spokrewnionego z zarazkiem wywołującym ospę końską, a nie, jak sądzono, wirusa krowianki. Nadal nie wiadomo jednak, jak doszło do tego, że w obecnych szczepionkach znalazł się niewiadomego pochodzenia wirus vaccinia.
Badacze z niemieckiego Instytutu Roberta Kocha z kolegami z USA i Brazylii na łamach „New England Journal of Medicine” opisali wyniki genetycznej analizy szczepionki przeciw ospie prawdziwej wyprodukowanej w 1902 r. przez amerykańską firmę Mulford Co. Autorzy analizy twierdzą przy tym, że jest to najstarsza z przebadanych dotąd próbek.
Naukowcy zajęli się jej sprawdzeniem ze względu na nierozwikłaną zagadkę dotyczącą słynnych, chroniących przed ospą szczepionek. Jak tłumaczą, przez całe wieki zakładano, że zawierały one patogen wywołujący krowiankę (odpowiednik ospy atakujący krowy).
To dlatego, że odkrywca tych szczepień Edward Jenner, wykorzystywał materiał zakażonych krowianką kobiet dojących krowy, aby uodparniać ludzi przed śmiertelną chorobą.
Sytuacja jednak jest bardziej złożona. Badania z lat 30. ubiegłego wieku pokazały, że stosowane w tamtym czasie szczepionki zawierały innego wirusa. Jego naturalny gospodarz nie jest znany, podobnie jak pochodzenie. Nazwano go vaccinia i jest on stosowany także w dzisiejszych preparatach.
Nowe badanie właściwie jeszcze komplikuje sprawę. Genetyczna analiza pokazała bowiem, że szczepionka z 1902 r. zawiera wirusa blisko spokrewnionego z zarazkiem ospy końskiej.
„Po raz pierwszy w historii dysponujemy naukowym dowodem na to, że wirus ospy końskiej był w przeszłości rzeczywiście wykorzystywany do immunizacji przeciwko ospie” - mówi kierujący projektem prof. Andreas Nitsche z Instytutu Roberta Kocha.
Badacze wyjaśniają, że w przeszłości mogły być rozwijane różne, osobne linie szczepionek. Przynajmniej część z nich zawierała wirusa końskiego, ale nie można wykluczyć, że inne wykorzystywały wirusa krowianki. Tymczasem w jakiś nieznany jeszcze sposób, w XX wieku w szczepionkach znalazł się niewiadomego pochodzenia wirus vaccinia.
Autorzy pracy planują już kolejne badania. Obecnie poszukują kolejnych próbek, które mogłyby udzielić dalszych informacji.«
Źródło: Fundacja PAP (21.10.2017)
https://scienceinpoland.pap.pl/aktualnosci/news%2C460178%2Cnaukowcy-na-tropie-wirusa-ze-szczepionki-przeciw-ospie.html


Aaaaaa TERAZ … pozostałe cytaty i przedruki:
HIV 
Wirusolog prof. Luc Montagnier laureat nagrody Nobla w dziedzinie HIV:
„Do tych z was, którzy przyjęli trzecią dawkę, idźcie i zróbcie test na AIDS. Wynik może was zaskoczyć. Następnie pozwijcie swój rząd”
Źródło:
https://rumble.com/vtwti5-wirusolog-prof.-luc-montagnier-laureat-nagrody-nobla-w-dziedzinie-hiv.html
ORAZ
»Ostrzeżenie o szczepieniach przeciwko AIDS i COVID wydane przed śmiercią dr Luca Montagniera«
https://rumble.com/vvk0td-ostrzeenie-o-szczepieniach-przeciwko-aids-i-covid-wydane-przed-mierci-dr-lu.html
»Czy to co powiedział Luc Montagnier noblista doprowadziło do jego śmierci«
https://rumble.com/vvjysy-czy-to-co-powiedzia-luc-montagnier-noblista-doprowadzio-do-jego-mierci.html
»Luc Montagnier współtwórca technologii MRNA wyjaśnia«
https://rumble.com/vs9dx5-dr-r.-malone-wsptwrca-technologii-mrna.html 
 
 
Źródło: Twitter 

Źródło: Twitter 


»Researchers Warn Some Covid-19 Vaccines Could Increase Risk Of HIV Infection
Some of the Covid-19 vaccines currently in development could increase the risk of acquiring HIV, warned a group of researchers in the The Lancet medical journal Monday, potentially leading to an increase in infections as vaccines are rolled out to vulnerable populations around the world.
The researchers warn of a “cautionary tale” from efforts to create an HIV vaccine over a decade ago, where a promising vaccine candidate actually increased the risk of some men catching the virus.
The vaccine made use of a modified virus — called adenovirus 5 (Ad5) — as a vector to transport some of HIV’s genetic material into the body.
Exactly how the vaccine increased the risks of HIV transmission is unknown, but a conference convened by the National Institutes of Health recommended against further use of Ad5 as a vector in HIV vaccines (Dr. Anthony Fauci was lead author of the paper outlining this position.)
Ad5 is used as a vector in some Covid-19 vaccines — Science identifies four such candidates that are currently undergoing clinical trials in various countries around the world, including the U.S., with two in large scale phase 3 trials ongoing in Russia and Pakistan.
The researchers stressed the need to understand the role Ad5 might play in increasing the risks of HIV in vulnerable populations before developing and deploying vaccines using the vector, adding that informed consent documents should reflect the “considerable literature” on the risk of HIV acquisition with Ad5 vectors.
Lots of vaccines make use of modified viruses to transport material into the human body. Many make use of a modified adenovirus to do this, a virus which is usually harmless except the ability to cause the common cold. Some of the leading candidates for a Covid-19 vaccine, including those from Johnson & Johnson and AstraZeneca, use adenoviruses as vectors. There is no evidence that those vectors increase the risk of HIV infection.
The authors said they went public because Ad5 vaccines for Covid-19 might soon be tested in populations with high HIV prevalence. Lawrence Corey, one of the authors who now co-leads the Covid-19 prevention network in the U.S. that is testing vaccines on behalf of the NIH, told Science that if he were in a sub-Saharan African country, where there’s a high prevalence of HIV, “I don’t see why I would pick an Ad5 vector (vaccine) when there are many other alternative choices.”
/
Naukowcy ostrzegają, że niektóre szczepionki przeciw Covid-19 mogą zwiększać ryzyko zakażenia wirusem HIV
Niektóre z opracowywanych obecnie szczepionek przeciwko Covid-19 mogą zwiększać ryzyko zarażenia wirusem HIV, ostrzegła grupa naukowców w poniedziałkowym czasopiśmie medycznym The Lancet, potencjalnie prowadząc do wzrostu liczby infekcji, ponieważ szczepionki są wprowadzane do wrażliwych populacji na całym świecie.
Naukowcy ostrzegają przed „przestrogą” wynikającą z wysiłków zmierzających do stworzenia szczepionki przeciwko HIV ponad dekadę temu, w której obiecujący kandydat na szczepionkę faktycznie zwiększał ryzyko zarażenia się wirusem przez niektórych mężczyzn.
W szczepionce wykorzystano zmodyfikowanego wirusa – zwanego adenowirusem 5 (Ad5) – jako wektor do transportu części materiału genetycznego wirusa HIV do organizmu.
Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób szczepionka zwiększyła ryzyko przeniesienia wirusa HIV, ale konferencja zwołana przez National Institutes of Health zaleciła dalsze stosowanie Ad5 jako wektora w szczepionkach przeciwko HIV (dr Anthony Fauci był głównym autorem artykułu przedstawiającego to stanowisko).
Ad5 jest używany jako wektor w niektórych szczepionkach przeciw Covid-19 — nauka identyfikuje czterech takich kandydatów, którzy obecnie przechodzą badania kliniczne w różnych krajach na całym świecie, w tym w USA, z dwoma w dużej skali próbami fazy 3 trwającymi w Rosji i Pakistanie.
Naukowcy podkreślili potrzebę zrozumienia roli, jaką Ad5 może odgrywać w zwiększaniu ryzyka zakażenia HIV w wrażliwych populacjach przed opracowaniem i wdrożeniem szczepionek wykorzystujących ten wektor, dodając, że dokumenty świadomej zgody powinny odzwierciedlać „znaczną literaturę” na temat ryzyka nabycia HIV za pomocą Ad5 wektory.
Wiele szczepionek wykorzystuje zmodyfikowane wirusy do transportu materiału do ludzkiego ciała. Wiele osób używa w tym celu zmodyfikowanego adenowirusa, który jest zwykle nieszkodliwy, z wyjątkiem zdolności wywoływania przeziębienia. Niektórzy z wiodących kandydatów na szczepionkę Covid-19, w tym firmy Johnson & Johnson i AstraZeneca, używają adenowirusów jako wektorów. Nie ma dowodów na to, że wektory te zwiększają ryzyko zakażenia wirusem HIV.
Autorzy powiedzieli, że upublicznili, ponieważ szczepionki Ad5 na Covid-19 mogą wkrótce zostać przetestowane w populacjach o wysokiej częstości występowania HIV. Lawrence Corey, jeden z autorów, który obecnie współkieruje siecią zapobiegania Covid-19 w USA, która testuje szczepionki w imieniu NIH, powiedział Science, że gdyby był w kraju Afryki Subsaharyjskiej, gdzie występuje duża częstość występowania HIV: „Nie rozumiem, dlaczego miałbym wybrać wektor Ad5 (szczepionkę), skoro istnieje wiele innych alternatywnych możliwości”.«
Źródło: Forbes (14.04.2022)
https://www.forbes.com/sites/roberthart/2020/10/20/researchers-warn-some-covid-19-vaccines-could-increase-risk-of-hiv-infection/?sh=404802ca3740


»Could certain COVID-19 vaccines leave people more vulnerable to the AIDS virus?
Cold-causing adenovirus used in four experimental COVID-19 vaccines increased risk of HIV infection when used in AIDS vaccine trials
Science's COVID-19 reporting is supported by the Pulitzer Center and the Heising-Simons Foundation.
Certain COVID-19 vaccine candidates could increase susceptibility to HIV, warns a group of researchers who in 2007 learned that an experimental HIV vaccine had raised in some people the risk for infection with the AIDS virus. These concerns have percolated in the background of the race for a vaccine to stem the coronavirus pandemic, but now the researchers have gone public with a "cautionary tale," in part because trials of those candidates may soon begin in locales that have pronounced HIV epidemics, such as South Africa.
Some approved and experimental vaccines have as a backbone a variety of adenoviruses, which can cause the common cold but are often harmless. The ill-fated HIV vaccine trial used an engineered strain known as adenovirus 5 (Ad5) to shuttle into the body the gene for the surface protein of the AIDS virus. In four candidate COVID-19 vaccines now in clinical trials in several countries, including the United States, Ad5 similarly serves as the "vector" to carry in the surface protein gene of SARS-CoV-2, the viral cause of the pandemic; two of these have advanced to large-scale, phase III efficacy studies in Russia and Pakistan.
In today's issue of The Lancet, four veteran researchers raise a warning flag about those COVID-19 vaccine candidates by recounting their experience running a placebo-controlled AIDS vaccine trial dubbed STEP. An interim analysis of STEP found that uncircumcised men who had been naturally infected with Ad5 before receiving the vaccine became especially vulnerable to the AIDS virus. The vaccine, made by Merck, had been the leading hope for what was then a 20-year search for a shot that could thwart HIV. But after the STEP results appeared, the field went into a tailspin. "It took a decade to recover," says one of the co-authors of the Lancet correspondence, Lawrence Corey of the Fred Hutchinson Cancer Research Center.
[…]
/
Czy niektóre szczepionki przeciw COVID-19 mogą sprawić, że ludzie będą bardziej podatni na wirusa AIDS?
Adenowirus wywołujący zimno stosowany w czterech eksperymentalnych szczepionkach COVID-19 zwiększał ryzyko zakażenia wirusem HIV, gdy był stosowany w badaniach szczepionek przeciw AIDS
Raporty Science dotyczące COVID-19 są wspierane przez Centrum Pulitzera i Fundację Heising-Simons.
Niektórzy kandydaci na szczepionkę COVID-19 mogą zwiększyć podatność na HIV, ostrzega grupa naukowców, którzy w 2007 roku dowiedzieli się, że eksperymentalna szczepionka przeciwko HIV podniosła u niektórych osób ryzyko zakażenia wirusem AIDS. Obawy te pojawiły się w tle wyścigu o szczepionkę, która powstrzymałaby pandemię koronawirusa, ale teraz naukowcy upublicznili „opowieści ostrożności”, po części dlatego, że próby tych kandydatów mogą wkrótce rozpocząć się w miejscach, w których ogłoszono epidemię HIV , takich jak Republika Południowej Afryki.
Niektóre zatwierdzone i eksperymentalne szczepionki opierają się na różnych adenowirusach, które mogą powodować przeziębienie, ale często są nieszkodliwe. Niefortunna próba szczepionki przeciwko HIV wykorzystała zmodyfikowany szczep znany jako adenowirus 5 (Ad5), aby przenieść do organizmu gen białka powierzchniowego wirusa AIDS. W czterech kandydatach na szczepionki przeciw COVID-19 obecnie w badaniach klinicznych w kilku krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Ad5 podobnie służy jako „wektor” do przenoszenia genu białka powierzchniowego SARS-CoV-2, wirusowej przyczyny pandemii; dwa z nich przeszły do zakrojonych na szeroką skalę badań skuteczności III fazy w Rosji i Pakistanie.
W dzisiejszym wydaniu The Lancet czterech doświadczonych naukowców podnosi ostrzeżenie przed kandydatami na szczepionkę COVID-19, opowiadając o swoich doświadczeniach w prowadzeniu kontrolowanej placebo próby szczepionki przeciwko AIDS o nazwie STEP. Wstępna analiza STEP wykazała, że nieobrzezani mężczyźni, którzy zostali naturalnie zakażeni Ad5 przed otrzymaniem szczepionki, stali się szczególnie podatni na wirusa AIDS. Szczepionka, wyprodukowana przez firmę Merck, była główną nadzieją na trwające wówczas 20 lat poszukiwania szczepionki, która mogłaby udaremnić zakażenie wirusem HIV. Ale po pojawieniu się wyników STEP pole wpadło w korkociąg. „Odzyskanie zdrowia zajęło dziesięć lat” – mówi jeden ze współautorów korespondencji Lancet, Lawrence Corey z Fred Hutchinson Cancer Research Center.
[…]«
Źródło: Science (19.10.2020)
https://www.science.org/content/article/could-certain-covid-19-vaccines-leave-people-more-vulnerable-aids-virus


»Use of adenovirus type-5 vectored vaccines: a cautionary tale
We are writing to express concern about the use of a recombinant adenovirus type-5 (Ad5) vector for a COVID-19 phase 1 vaccine study,1 and subsequent advanced trials. Over a decade ago, we completed the Step and Phambili phase 2b studies that evaluated an Ad5 vectored HIV-1 vaccine administered in three immunisations for efficacy against HIV-1 acquisition.2, 3
Both international studies found an increased risk of HIV-1 acquisition among vaccinated men.2, 4
The Step trial found that men who were Ad5 seropositive and uncircumcised on entry into the trial were at elevated risk of HIV-1 acquisition during the first 18 months of follow-up.5
The hazard ratios were particularly high among men who were uncircumcised and Ad5 seropositive, and who reported unprotected insertive anal sex with a partner who was HIV-1 seropositive or had unknown serostatus at baseline, suggesting the potential for increased risk of penile acquisition of HIV-1. Importantly for considering the potential use of Ad5 vectors for COVID-19 infection, a similar increased risk of HIV infection was also observed in heterosexual men who enrolled in the Phambili study.4
This effect appeared to persist over time. Both studies involved an Ad5 construct that did not have the HIV-1 envelope. In another HIV study, done only in men who were Ad5 seronegative and circumcised, a DNA prime followed by an Ad5 vector were used, in which both constructs contained the HIV-1 envelope.6
No increased risk of HIV infection was noted. A consensus conference about Ad5 vectors held in 2013 and sponsored by the National Institutes of Health indicated the most probable explanation for these differences related to the potential counterbalancing effects of envelope immune responses in mitigating the effects of the Ad5 vector on HIV-1 acquisition.7
The conclusion of this consensus conference warned that non-HIV vaccine trials that used similar vectors in areas of high HIV prevalence could lead to an increased risk of HIV-1 acquisition in the vaccinated population. The increased risk of HIV-1 acquisition appeared to be limited to men; a similar increase in risk was not seen in women in the Phambili trial.4
[…]
On the basis of these findings, we are concerned that use of an Ad5 vector for immunisation against severe acute respiratory syndrome coronavirus 2 (SARS-CoV-2) could similarly increase the risk of HIV-1 acquisition among men who receive the vaccine. Both the HIV and COVID-19 pandemics disproportionately affect vulnerable populations globally. Roll-out of an effective SARS-CoV-2 vaccine globally could be given to populations at risk of HIV infection, which could potentially increase their risk of HIV-1 acquisition. This important safety consideration should be thoroughly evaluated before further development of Ad5 vaccines for SARS-CoV-2, and informed consent documents of these potential risks should reflect the considerable literature on HIV-1 acquisition with Ad5 vectors.
/
Stosowanie szczepionek wektorowych z adenowirusem typu 5: przestroga
Piszemy, aby wyrazić zaniepokojenie zastosowaniem rekombinowanego wektora adenowirusa typu 5 (Ad5) do badania szczepionki przeciwko COVID-19 fazy 1,1 i kolejnych zaawansowanych badań. Ponad dziesięć lat temu zakończyliśmy badania fazy 2b Step i Phambili, w których oceniano szczepionkę HIV-1 zawierającą wektor Ad5 podawaną w trzech immunizacjach pod kątem skuteczności przeciwko nabyciu wirusa HIV-1.2, 3
Oba badania międzynarodowe wykazały zwiększone ryzyko nabycia wirusa HIV-1 wśród zaszczepionych mężczyzn.2, 4
Badanie Step wykazało, że mężczyźni, którzy byli seropozytywni pod względem Ad5 i nieobrzezani w momencie włączenia do badania, mieli podwyższone ryzyko nabycia wirusa HIV-1 w ciągu pierwszych 18 miesięcy obserwacji.5
Współczynniki ryzyka były szczególnie wysokie wśród mężczyzn nieobrzezanych i seropozytywnych w kierunku Ad5, którzy zgłaszali niezabezpieczony seks analny z insercją z partnerem, który był seropozytywny w kierunku HIV-1 lub miał nieznany status serologiczny na początku badania, co sugeruje możliwość zwiększonego ryzyka nabycia prącia HIV- 1. Co ważne, biorąc pod uwagę potencjalne zastosowanie wektorów Ad5 do zakażenia COVID-19, podobne zwiększone ryzyko zakażenia wirusem HIV zaobserwowano również u heteroseksualnych mężczyzn, którzy wzięli udział w badaniu Phambili.4
Wydaje się, że efekt ten utrzymywał się w czasie. Oba badania obejmowały konstrukt Ad5, który nie zawierał otoczki HIV-1. W innym badaniu HIV, przeprowadzonym tylko na mężczyznach, którzy byli seronegatywni pod względem Ad5 i obrzezani, zastosowano prim DNA, a następnie wektor Ad5, w którym oba konstrukty zawierały otoczkę HIV-1.6
Nie odnotowano zwiększonego ryzyka zakażenia wirusem HIV. Konferencja konsensusu dotycząca wektorów Ad5, która odbyła się w 2013 r. i była sponsorowana przez National Institutes of Health, wskazała na najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie tych różnic związanych z potencjalnymi równoważącymi skutkami odpowiedzi immunologicznych otoczki w łagodzeniu skutków wektora Ad5 na pozyskiwanie wirusa HIV-1.7
Wnioski z tej konferencji konsensusu ostrzegły, że próby szczepionek innych niż HIV, w których zastosowano podobne wektory na obszarach o wysokim rozpowszechnieniu HIV, mogą prowadzić do zwiększonego ryzyka nabycia HIV-1 w zaszczepionej populacji. Wydaje się, że zwiększone ryzyko nabycia wirusa HIV-1 ogranicza się do mężczyzn; podobnego wzrostu ryzyka nie zaobserwowano u kobiet w badaniu Phambili.4
[…]
Na podstawie tych ustaleń obawiamy się, że zastosowanie wektora Ad5 do immunizacji przeciwko koronawirusowi zespołu ostrej ostrej niewydolności oddechowej 2 (SARS-CoV-2) może podobnie zwiększyć ryzyko nabycia wirusa HIV-1 wśród mężczyzn, którzy otrzymają szczepionkę. Zarówno pandemie HIV, jak i COVID-19 nieproporcjonalnie dotykają wrażliwe populacje na całym świecie. Wprowadzenie skutecznej szczepionki SARS-CoV-2 na całym świecie mogłoby zostać podane populacjom zagrożonym zakażeniem wirusem HIV, co mogłoby potencjalnie zwiększyć ryzyko nabycia wirusa HIV-1. Ta ważna uwaga dotycząca bezpieczeństwa powinna zostać dokładnie oceniona przed dalszym opracowaniem szczepionek Ad5 na SARS-CoV-2, a dokumenty świadomej zgody dotyczące tych potencjalnych zagrożeń powinny odzwierciedlać znaczną literaturę dotyczącą nabywania wirusa HIV-1 przez wektory Ad5.«
Źródło: The Lancet
Use of adenovirus type-5 vectored vaccines: a cautionary tale
Correspondence| Volume 396, ISSUE 10260, e68-e69, October 31, 2020
https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(20)32156-5/fulltext 
 


Postscriptum
Bumper NEWS presents: »Klaus - uczeń Frankensteina«
[Zrozumieć dzisiejsze czasy oraz nadchodzącą przyszłość …] 
 
 

poniedziałek, maja 09, 2022

Bumper NEWS presents: »Klaus - uczeń Frankensteina«

 

Klaus - uczeń Frankensteina

Ciche szaleństwo - wielka wizja
Wszyscy znamy historię szalonego naukowca-wizjonera, którego mocno pociągały aspekty ludzkiego życia i śmierci. Powieść, jak i liczne ekranizacje mocno wryły się kiedyś w naszą popkulturę. Doktor Wiktor Frankenstein osiągną swój cel, stworzył (poskładał) i ożywił niczym „bóg” nowego człowieka. Jednak dzieło jego rąk nie pasowało do rasy ludzkiej, choć może i miało swoje zalety, to ludzie nie chcieli go. Bali się „potwora Frankensteina”. Powołanie do istnienia kogoś wbrew naturze (wbrew stworzeniu przez Boga w doktrynie chrześcijańskiej) było nie tylko oburzające, ale i nieprzewidywalne w skutkach. Po pewnym czasie sam stwórca nabrał odrazy do swojego stworzenia, a finał był tragiczny dla obu.
Skojarzenia z dzieciństwa o filmowym „potworze Frankensteina” i jego stwórcy zaczynały stopniowo w moich przemyśleniach narastać, gdy co rusz napotykałem na publikacje czy to w sieci, czy w klasycznym wynalazku Gutenberga na temat dziwnego jegomościa, który ma jakieś tam śmiałe wizje nowego świata i nowego człowieka. Początkowo bagatelizowałem jego rewelacje: Marzenia to sobie można mieć - myślałem, ale do czasu. Kiedy jednak zobaczyłem z kim ten osobnik się spotyka i kto go słucha na salonach wielkich tego świata, poczułem pewne zakłopotanie i ogarnęły mnie złe przeczucia. Znając już od dwóch ostatnich lat innego wizjonera i „proroka pandemicznego” - Billa Gatesa, pomimo moich początkowych oporów myślowych, puzzle zaczynały pomału jakoś do siebie pasować (sic!). Zresztą Gates jak się przekonałem doskonale trzyma sztamę z bohaterem mojej rozprawy. Zapewne wiele osób już domyśla się po imieniu w tytule tej publikacji o kogo chodzi, tak, to Klaus Martin Schwab. Ten tajemniczy dla niektórych jeszcze może osobnik jest niemieckim przedsiębiorcą i człowiekiem bardzo dobrze wykształconym. Klaus Schwab ukończył w Szwajcarii uczelnię techniczną z tytułem inżyniera oraz zdobył doktorat z ekonomii (posiada ponoć jeszcze kilka innych fakultetów), a na dodatek otrzymał także tytuł honorowego profesora w Genewie. I cóż ten przemysłowiec, spadkobierca ojcowskiej firmy specjalizującej się w budowie maszyn z okresu III Rzeszy ma do zaoferowania światu albo przynajmniej „zjednoczonej” dziś Europie? Klaus to nie taki zwykły przedsiębiorca i specjalista od zarządzania, to przede wszystkim założyciel i prezes Światowego Forum Ekonomicznego (World Economic Forum, WEF) oraz dość płodny pisarz branżowy z zakresu zarządzania (pierwsza książka w 1971 r.). Za jego fundamentalne dzieła uważa się kilka ostatnich pozycji, które niestety dotyczą naszej najbliższej przyszłości. Przynajmniej są to wywody ważne i niepokojące dla Europejczyków. Są nimi: „Czwarta rewolucja przemysłowa” (2016 r.), „Kształtowanie przyszłości czwartej rewolucji przemysłowej” (2018 r.), „Covid-19: Wielki Reset” (2020 r.), „Kapitalizm interesariuszy: Globalna ekonomia, która pracuje na rzecz postępu, ludzi i planety” (2021 r.), i jeszcze może „Manifest Davos 2020: Uniwersalny cel przedsiębiorstwa w czwartej rewolucji przemysłowej”. Jak wielu już znawców tematu i „twórczości” Schwaba zgodnie nas alarmują literatura ta zawiera idee, wizje i wytyczne służące do przeformatowania naszego życia od podszewki. Osoby lubiące nowinki i rewolucje w postępie być może zaraz się oburzą, że przecież zawsze tak było w historii świata, że to co „nowe” - budziło z początku w ludziach obawy, lęki i uprzedzenia. A później tak się przyzwyczajamy, że nie potrafimy bez tego funkcjonować, zmieniając swój styl życia i zachowania (nawyki). Począwszy od wynalezienia pierwszej maszyny parowej, pierwszego aeroplanu, a skończywszy na współczesnym Internecie i smartfonach. Sęk w tym, że to co proponuje Klaus w kwestii np. samego człowieka i jego jestestwa nie tylko jest czymś nowym, ale przede wszystkim ma duże szanse zmienić jego naturę (biologię, psychikę) w sposób wręcz szokujący. A co za tym idzie nieprzewidywalny w skutkach na przyszłość. Transhumanizm w jego ujęciu, to połączenie ludzkiego organizmu z najnowszą technologią cyfrową. Zespolenie tych dwóch bytów, np. poprzez obdarzenie wszystkich bliźnich na świecie malutkimi chipami w ich ciałach, aby kochane algorytmy sztucznej inteligencji mówiły im jak żyć. Oczywiście pod ścisłym nadzorem oświeconych technokratów i systemu polityczno-korporacyjnego. Ot, taki wszystkowidzący Big Brather z powieści Georga Orwella. Jednak tego jest za mało dla Klausa. On dodaje tu trzeci bardzo istotny element, a mianowicie genetykę. Zabawa z ludzkimi genami do niedawna zabroniona prawem międzynarodowym, dziś przeżywa swoją nieoficjalną inaugurację poprzez eksperymentalną technologię mRNA. Coś nam to mówi? On swoje propozycje traktuje bardzo poważnie, a z jego zdaniem i działalnością liczą się ludzie, którzy są na świecznikach obecnych rządów państw wpływających na naszą cywilizację. Do tego wszystkie liczące się organizacje międzynarodowe znajdują drogę do Agendy Schwaba, do „Mekki” globalnej transformacji zarówno w zakresie poszczególnej jednostki ludzkiej, jak i całego światowego systemu. Tak, dla mnie Klaus, to uczeń Frankensteina. Z tą tylko różnicą, że ów uczeń chce zmieniać wszystko od razu na niespotykaną skalę. Ktoś powie: Mrzonki! Schwab nie tyko działa konsekwentnie, ale bardzo efektywnie. On ma swoich wyznawców, swoich naśladowców i rozbudowuje swoje zaplecze - sieć globalnych powiązań. Dlatego jest tak wpływowy i słuchany, a to jest już niebezpieczne. W 1986 r. mało znany wówczas Klaus Schwab (chociaż dobry znajomy np. Henry’ego Kissingera) zakłada skromne Europejskie Forum Zarządzania, a po piętnastu latach mamy Światowe Forum Ekonomiczne (World Economic Forum) - światową stajnię liderów i kuźnię epokowych myśli. Do szwajcarskiego Davos co roku zjeżdża się wyborna śmietanka. Kogoż tam nie ma … jest „cioteczka” Angela (obowiązkowo), Ursula von der Leyen, Emmanuel Macron, Justin Trudeau, Boris Johnson czy np. Mark Zuckerberg (Facebook), Tedros Adhanom Ghebreyesus (WHO), Albert Bouria (Pfizer), Bill Gates („prorok”), nie sposób wymienić tu wszystkich. U Klausa gościli także tacy oficjele jak: prezydent Ukrainy - Wołodymyr Zełenski, prezydent komunistyczno-totalitarnych Chin - Xi Jinping oraz prezydent Rosji - Władimir Władimirowicz Putin. Nie można zapomnieć również o naszych przywódcach, być może są oni tylko „kelnerami przy stole globalistów”, ale zawsze ochoczo dają polski akcent na arenie międzynarodowej i sygnalizują gotowość do współpracy (do wiernego poddaństwa jako wasale). Karność wobec dyrektyw WHO i UE od początku „Plandemii C-19” mówi sama za siebie. Przypomnijmy - Davos 2018 r.: „Cieszę się, że podjęliśmy taką decyzję, żeby być na Światowym Forum Ekonomicznym razem z premierem Mateuszem Morawieckim, w ten sposób możemy odbyć więcej spotkań i stworzyć efekt synergii" - powiedział w Davos prezydent Andrzej Duda”. Tego typu złote myśli obu polskich prominentów wykluwały się przed nieformalnym lunchem World Economic Leaders (cytat za wnp.pl). Kiedyś mawiało się: „Jak cię nie ma na Facebooku, to znaczy, że nie istniejesz”, u globalistów wszelkiej maści jest dziś podobnie: „Jak cię nie ma u Klausa, to znaczy, że się nie liczysz w naszej grze”. I co niby w tym Davos się dzieje? Zapyta poirytowany sceptyk i tropiciel „teorii spiskowych”. Sam ostatnio się przekonałem jak ciekawe i pożyteczne inicjatywy oraz projekty zaczęły tam powstawać przez ostatnie lata. Aż dziw bierze, wymienię tylko kilka bardzo znamiennych, np.: w 2000 r. utworzono: Globalny Alians na rzecz Szczepień i Immunizacji (Global Alliance for Vaccines and Immunization, GAVI) - wśród darczyńców oczywiście fundacja „proroka pandemicznego” i jego małżonki - „Bill & Melinda Gates”; w 2004 r. powstali: Globalni Liderzy na Rzecz Jutra (Global Leaders for Tomorrow); w 2005 r. powstali: Stypendyści Globalnego Przywództwa (Global Leadership Fellows). A w roku 2006 Forum Klausa utworzyło coś niesamowitego moim zdaniem: Wspólnotę Globalnych Liderów Religijnych (Community of Globa Religious Leaders) oraz zwołano Radę Globalnej Agendy ds. Wiary (Global Agenda Council on Faith). Ciekawe co na to Watykan? Ktoś tu wkracza na nie swoje podwórko. Spokojnie, wszystko dogadane - jak deal to deal! Papież Franciszek z kolei żywo jest zainteresowany „reformowaniem” kapitalizmu dla dobra ludzkości na modłę globalistów. Wspiera więc i angażuje się w projekt o nazwie: „kapitalizm inkluzywny”, którego inicjatorką jest m.in. Lady Lynn Forester de Rothschild oraz np. niejaki Rajiv Shah - obecnie prezes Fundacji Rockefellera (kiedyś wieloletni współpracownik Fundacji Billa i Melindy Gatesów). W tym celu papież utworzył nawet z panią Rothschild - „Radę na rzecz Kapitalizmu Inkluzywnego” (Council for Inclusive Capitalism, 2020 r.). Czyli kapitalizm z ludzką twarzą dla mas dzięki współpracy największych globalnych korporacji, jako nowych wybawicieli świata. A to już obszar, w którym porusza się ze swymi szalonymi eksperymentami nasz uczeń Klaus. Więc teraz „jesteśmy w domu”, a może należałoby powiedzieć w korporacyjnym laboratorium? Tak czy owak, dogadane z grubsza wśród globalistów. Jeśli chodzi o dobre zrozumienie czym jest lub ma być tzw. Kapitalizm Inkluzywny (kapitalizm włączający) lub Kapitalizm Interesariuszy, to zainteresowanych odsyłam do książki Magdaleny Ziętek-Wielomskiej „Imperium Klausa Schwaba. Jedna planeta, jedna ludzkość, jeden zarząd”. 
 

Wszystko jak widać było przygotowywane sukcesywnie przez co najmniej ostatnią dekadę lub wcześniej, do momentu uroczystego odpalenia w 2020 r. To tylko my, zwykli zjadacze naszego chleba powszedniego żyliśmy w błogiej niewiedzy. Owszem były po drodze jakieś małe wpadki globalistów w kwestiach np. zdrowotnych, ale kto by się tym przejmował? Na przykład wywołanie epidemii polio przez podawanie doustnej szczepionki przeciwko tej chorobie dzieciom w Afryce (ostatnio w 2019 r. / Sudan, Czad, Etiopia). Za wywołanie tej epidemii odpowiedzialne było konsorcjum GPEI wspierane i finansowane przez Fundację Gatesów. ONZ i WHO zostały później zmuszone przez zachodnią opinię publiczną do przyznania się do swojej „pomyłki”. A kto dziś jeszcze pamięta co znamiennego wydarzyło się w kwestii szczepionek w 2009 r.? Wybuchła wtedy ponoć tzw. „świńska grypa” (H1N1). Już wówczas chciano wywołać pandemię na świecie, a „nieomylne” WHO zdążyło nawet zmienić definicję pandemii, przygotowując się na kryzys zdrowotny czy wręcz go kreując. To za sprawą dzielnej austriackiej dziennikarki Jane Bürgermeister dowiedzieliśmy się co szykowały kartele farmaceutyczne (Big Pharma) dla podniesienia swoich zysków. W aferę były zamieszane m.in. firmy farmaceutyczne Baxter i GlaxoSmithKline oraz ich dziwne laboratoria. Afera została nagłośniona, a Bürgermeister po ciężkich bataliach wygrała w sądzie. Chociaż próbowano ją trzykrotnie zamknąć w szpitalu psychiatrycznym, jak za czasów sowieckich. W ZSRR była nawet taka nowatorska wówczas jednostka chorobowa: „Schizofrenia bezobjawowa”. Brzmi znajomo? Należy tutaj także wspomnieć, że ówczesne szczepionki przeciwko „świńskiej grypie” masowo stosowane w kilku najbardziej rozwiniętych krajach zachodnich wywoływały narkolepsję i inne choroby autoimmunologiczne (Irlandia, Niemcy, Szwecja, Norwegia, Finlandia), co zostało później oficjalnie potwierdzone przez rządy tych państw. Do dziś władze tych krajów wypłacają odszkodowania osobom, które potrafiły udokumentować utratę swojego zdrowia z powodu szczepionek przeciwko wirusowi H1N1. Psychozę strachu jaką wtedy próbowano w mediach kreować, to informacje o wirusie, który może zabić nawet 95% ludzkości, migawki o masowych grobach oraz uruchamianych naprędce krematoriach. Jednak wówczas znalazła się we Francji grupka ludzi, którzy zorientowawszy się w sytuacji poszła do sądu. Założono sprawę ówczesnej minister zdrowia Roselyne Bachelot (2009 r.), która szybko wycofała się z kampanii szczepionkowej we Francji. Rząd nad Sekwaną miał ambitne plany zaszczepienia przeciwko „świńskiej grypie” wszystkich obywateli do końca 2010 r. Nie udało się, zaszczepiono ponoć tylko 6% Francuzów. W naszym kraju było wtedy o wiele lepiej. Trzeba przyznać obiektywnie, że dzięki decyzji naszej minister zdrowia Ewie Kopacz (bez względu na jej prawdziwe motywy) uniknęliśmy tego niebezpieczeństwa, gdyż rząd polski nie zakupił w ogóle tych szczepionek. Chciałoby się rzec: stare dobre czasy! Najwyraźniej w 2009 r. pospieszono się z tą pandemiczną hucpą. Nie było wówczas pełnego zgrania i konsekwencji w działaniu pomiędzy kartelami farmaceutycznymi, lekarzami (naukowcami), politykami i mediami. Na durni wyszła tylko Big Pharma, chociaż nikt z jej środowiska nie poniósł odpowiedzialności karnej. 
 
Klaus Schwab i Andrzej Duda

Spokojnie, teraz wszystko jest dogadane i zsynchronizowane. Wszystko ma już swój cel (nie tylko zyski ze szczepionek dla producentów). Teraz jest przede wszystkim wizja „Nowego Ładu” i wyznaczony kierunek, przynajmniej dla elit europejskich. Teraz się udało. Nawet papież Franciszek stał się wielkim orędownikiem eksperymentalnych preparatów genetycznych mRNA - a’la „szczepionki”. A więc wracamy do naszego Klausa - ucznia Frankensteina. Schwab najwyraźniej za pomocą swych wyedukowanych liderów politycznych i biznesmenów (prezesów korporacji) uruchomił już „pierwszy bieg rozruchowy” (Wielki Reset) w swojej ogromnej machinie zwanej szumnie i pyszałkowato: „Czwartą rewolucją przemysłową”. Zapłonem do startu jest właśnie „Pandemia COVID-19”. Stąd Drodzy Czytelnicy tzw. „szczepionki mRNA” i cyrk wywołany koronawirusem ma ścisły związek z Klausem i jego eksperymentami na ludzkości. Zarówno globalnie na narodach, jak i indywidualnie na każdym organizmie rodzaju ludzkiego. Jeszcze raz przypomnijmy, Schwab w swych dążeniach nie jest sam! W marcu 2020r. wybucha pandemia, a 3 czerwca 2020 roku uroczyście Klaus Schwab i brytyjski książę Karol ogłaszają na ŚFE (WEF) - rozpoczęcie Wielkiego Resetu. Nawet jeśli ten wykształcony i ustosunkowany szarlatan Klaus jest tylko podstawionym „słupem” w rękach innych większych od siebie i niewidzialnych władców tego świata, to i tak pozostaje on głównym protektorem szczepień i eksperymentów genetycznych oraz stylu zarządzania narodami poprzez strach (doktryna szoku). Dlaczego? Dobrze zorganizowany i sterowany kryzys zdrowotny daje szansę na rozpoczęcie jego epokowego dzieła. Ktoś tu dobrze odrobił lekcje z 2009 r. Tym razem poszło bez fuszerki. Klaus ma rozmach, chce iść dwutorowo.

Klaus Schwab i brytyjski książę Karol na ŚFE (WEF)

Po pierwsze…
„Czwarta rewolucja przemysłowa”, to ukryta koncepcja dominacji niemieckiego kapitalizmu opartego na odgórnym sterowaniu (połączenie biznesu i polityki), czyli rządy karteli przemysłowo-politycznych. Kryje się za tym rywalizacja z przemysłem amerykańskim i z ich dominacją w Europie po II Wojnie Światowej (kapitalizm i styl życia anglosaski). Klaus woli model kapitalizmu niemieckiego, taki swojski w stylu pruskim: porządek, dyscyplina i kontrola. Monopol i brak konkurencji na rynkach światowych (taka „gospodarcza przestrzeń życiowa”). Ten model, a’la neo-Bismarck ma oczywiści oddziaływać bardzo silnie na społeczeństwa globalne („obywatelstwo korporacyjne”) pozbawione odrębności i tradycji narodowych poprzez zaszczepianie im nowych idei dzięki organizacjom pozarządowym. Podajmy tu kolejne osobliwe inicjatywy w Davos (za M. Ziętek-Wielomską „Imperium Klausa Schwaba…”): od 2008 r. Agenda Globalnego Obywatelstwa Korporacyjnego wraz z ONZ tworzą największą inicjatywę na świecie w propagowaniu tego rodzaju „obywatelstwa”; w 2014 r. kardynał Turkson, przewodniczący Pontyfikalnej Rady ds. Sprawiedliwości i Pokoju przyjmuje w Watykanie przedstawicieli biznesu i rządów oraz przedstawicieli społecznych pod patronatem Forum Schwaba i hasłem: „Globalne Dobro Wspólne: W kierunku bardziej inkluzywnej ekonomii”; a w 2017 r. otworzono Centrum ds. Czwartej Rewolucji Przemysłowej w San Francisco (na spotkaniu zjawili się prezesi dużych korporacji technologicznych i rektorzy światowych uniwersytetów badawczych). Wielki Reset aby zaistnieć potrzebował terapii szokowej (zarządzanie lękiem) i tu z pomocą przyszło laboratorium w Wuhan. Kolejny deal, czyli „Ameryka musi odejść!”. Jak pisze wspomniana już pani Magdalena Ziętek-Wielomska („Imperium Klausa Schwaba…”) w 2012 r. George Soros rzucał zaklęcia, że Niemcy muszą stać się „dobrotliwym hegemonem w UE”. Ktoś z Czytelników może stwierdzić, że przecież jest tak już od dawna (prymat Niemiec w Brukseli). Nie, nie, teraz rodząca się Korporacyjna Rzesza Niemiecka w Wielkim Resecie ma wziąć wszystko. Pragnie scalić UE na swoich pruskich zasadach i dokonać gospodarczego blitzkriegu na rynki światowe, nie biorąc żadnych jeńców. Osławiony już Wielki Reset (The Great Reset), to nic innego jak droga w kierunku zmian od podstaw naszego myślenia i funkcjonowania, innego niż znaliśmy do tej pory. Nowe standardy etyczne, moralne i duchowe nowego człowieka - obywatela korporacyjnego. Rządy technokratów i korporacji powiedzą ci jak masz żyć i co ma być ważne teraz dla ciebie. Aby cię w tym utwierdzić obróbką psychologiczną i socjotechniczną zajmą się media mainstreamowe (made in corporation) oraz instytucje pozarządowe działające oddolnie w terenie. Jak sam Klaus opowiada w udzielanych wywiadach i pisze w swych dziełach (z rozbrajającą szczerością czekisty), dla wszystkich nie starczy owoców tego nowego systemu. Praca będzie dostępna tylko dla wybranych osobników, ponieważ panować ma sztuczna inteligencja i postępująca robotyzacja, a dla reszty posłusznych obywateli nowego świata będzie „dochód gwarantowany” (dla tych zaszczepionych i nieprotestujących). Zostanie wprowadzony nareszcie „zbawienny” pieniądz cyfrowy, którego przepływ będzie całkowicie kontrolowany i analizowany przez algorytmy systemu. Zniknie prywatność obywateli - zapanuje permanentna inwigilacja i monitoring na wzór chiński (jest od kogo się dziś uczyć). Innym bardzo przydatnym wynalazkiem zza Wielkiego Muru będzie w rewolucji Schwaba tzw. „kredyt zaufania społecznego” - punktacja zachowań obywateli („kij lub marchewka”), który już doskonale funkcjonuje od kilku lat w Chinach. Zniknąć ma również własność prywatna, w społeczeństwie korporacyjnym dobra mają być wypożyczane (wynajmowane) czasowo, jak np.: samochody, mieszkania, drogie urządzenia i maszyny itp. W przyszłym świecie nie ma już miejsca dla klasy średniej w budowaniu gospodarki narodowej, z poczuciem jej niezależności zawodowej czy finansowej. Jej miejsce zajmą właśnie globalne firmy nowych panów systemu, albo pracujesz dla nich albo wcale. Schwab potrzebuje każdej dziedziny naszego życia, nie tylko gospodarki (przemysłu, finansów), on nawet zainteresowany jest religią, czyli sferą sacrum. Po co? Dla władzy i sterowania w odpowiednim kierunku masami ludzkimi. Klaus Schwab w swych planach nie buduje jakiegoś nowego komunizmu, lecz chce wprowadzić kapitalizm w jego skrajnej formie. Rzecz jasna na modłę niemiecką - ekspansywną. Dokładnie, jest to nowy totalitaryzm gospodarczo-technologiczny.

Klaus Schwab i Angela Merkel

Po drugie…
Przemysł 4.0 (Klaus Schwab) - potrzebuje ludzkich ciał, czyli naszej biologii na własny użytek. Kartele medyczno-farmaceutyczne (Big Medicine i Big Pharma) oraz korporacje technologiczne (Big Tech i Big Data) chcą ingerować w nasze organizmy już bez ograniczeń. Odgórnie, poprzez prawo a raczej bezprawie Nowego Ładu (patrz: The Great Reset). Przyszły „obywatelu korporacyjny” - masz poddać się procedurom medycznym bez zadawania pytań i kwestionowania „bogini nauki”. Koniec z indywidualizmem i niezależnym myśleniem. Jest zagrożenie czy kryzys, a my mamy rozwiązanie, i tyle! To właśnie ostatnio pokazała hucpa związana z „Plandemią C-19”. Mało kto w tej psychozie koronawirusowej szukał informacji z ostatnich dwóch, trzech dekad na temat afer i różnych przekrętów koncernów farmaceutycznych. O sponsoringu i przekupstwie wobec środowisk naukowych i lekarzy. Dziś do tego grona dołączyli także politycy przeróżnych opcji i frakcji oraz media. Dlaczego? Ponieważ jest to już globalny kierunek elit wyhodowanych w stajni Klausa. On daje im przeróżne wizje i projekty, on wie - ma „złoty klucz”. Właśnie firmy farmaceutyczne, oprócz branży IT i SI, przeżywają teraz swoją hossę. Nie ma lepszego poligonu biologicznego do testowania nowych specyfików, jak miliony istnień ludzkich „dobrowolnie” przyjmujących substancje o niesprawdzonym działaniu i zrzekających się prawa do odszkodowań za skutki uboczne. Genetyka ma wreszcie „zielone światło”, aby wyjść z cienia. Jednak czy wolno nam to robić? Majstrowanie przy genomie ludzkim, to zabawa w „Pana Boga”. Nauka nie ma do tej pory żadnych spektakularnych osiągnięć w dziedzinie genetyki. Więc najwyższa pora przełamać ten impas, ale jak? Już wiemy jak: druga, trzecia, czwarta ... dawka.
 
 
Ostatnio zrobiło się głośno w mediach społecznościowych na temat kolejnego dziwnego człowieka i to właśnie ze stajni Klausa Schwaba, jest nim Yuval Noah Harari - Izraelczyk, ateista i weganin, który bez ogródek naświetla nam przyszłość: „Rządy chcą wiedzieć nie tylko dokąd idziemy i z kim się spotykamy. Przede wszystkim chcą wiedzieć, co się dzieje pod naszą skórą. Jaka jest temperatur ciała? Jaki jest pomiar ciśnienia krwi? Jaki jest stan zdrowia?” (tłumaczenie z kanału „Buntownik Jutra” na YT). To nie żart, on nie jest jakimś komikiem czy modnym dzisiaj stand-uper’em. Tego człowieka także słuchają media zachodnie na całym świecie i przeróżni celebryci czy oficjele. Dlaczego? Jest od Klausa i prezentuje jego wizje, drzwi otwierają się same. Wielu jest już pod jego wrażeniem. A co mówi Harari o dogmatach chrześcijańskich? Według niego cała historia o zmartwychwstaniu Jezusa i bycie przez Niego - Synem Bożym, to „fake news”! I zauważa, że wszystkie duże religie na świecie zaufały nauce - pozamykały na czas lockdownów swoje synagogi, meczety i kościoły. Więc, my też mamy wierzyć bezgranicznie nauce. Koniec z własnymi wyborami (ludzką wolą) czy jakąś tam duchowością. Dla niego to ma sens, gdyż pasuje to do koncepcji człowieka według naszego Klausa - ucznia Frankensteina. A mianowicie, wyposażenie ludzi w „boskie moce” (fuzja biocyfrowa w człowieku), czyli nadzór biometrycznym systemem masowej inwigilacji pod skórą. Czy chodzi o chip instalowany ludziom pod skórę w formie nadajnika, tak kiedyś wyśmiewany jako „teorie spiskowe”? Klaus mówi o chipach to samo w swoich publicznych wywodach. Nadzór i porządek dzięki technologii cyfrowej jest ważniejszy niż ludzka wolność i samodzielne myślenie. I to jest moment przełomowy, wciśnięcie krajom demokratycznym (liberalnym) systemu inwigilacji i przymusu, który zaakceptują z powodu COVID-19! Tresura przecież trwa już dwa lata, a co przed nami?
Narzędzie „diagnostyczne” jakim są testy PCR świetnie zdało egzamin, ale nie w wykrywaniu zakażenia wirusem, tylko w tworzeniu i podtrzymywaniu atmosfery zagrożenia oraz jako sposób na izolację zestresowanych ludzi. Broń psychologiczna na miarę XXI wieku.

Yuval Noah Harari - transhumanista
 

Foliarze czy uczciwi?
Jednak są jeszcze ludzie którzy potrafią narażać się zawodowo i prywatnie, aby te kwestie medyczne badać obiektywnie i kwestionować tą szaleńczą narrację polityczno-medialno-medyczną. Nie są to aktywistki spod szyldu: „Moje ciało, moja sprawa!”. Są nimi naukowcy, lekarze, dziennikarze i działacze społeczni zarówno w Polsce, jak i na zachodzie. Na przykład: naukowiec dr inż. Shiva Ayyadurai (cztery stopnie naukowe z Massachusetts Institute of Technology, w tym doktorat z inżynierii biologicznej); prof. med. Sucharit Bhakdi (naukowiec i lekarz, specjalista w dziedzinie mikrobiologii i epidemiologii chorób zakaźnych, autor ponad 300 publikacji naukowych z dziedziny immunologii, bakteriologii, wirusologii i parazytologii) wraz z małżonką prof. Kariną Reiss (biochemiczką, która od 15 lat zajmuje się badaniami naukowymi w dziedzinie biochemii, biologii komórki i medycyny) - autorzy książki: „Pandemia zdemaskowana”; prof. Luc Montagnier (nieżyjący już francuski biolog i wirusolog, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, współodkrywca wirusa HIV w 1983 r., który mocno kwestionował szczepionki mRNA); prof. Byram Bridle (kanadyjski wirusolog, który opracowywał szczepionkę przeciw COVID: „Popełniliśmy błąd szczepiąc ludzi - nieumyślnie zaszczepiamy ich toksyną”); dr Robert Malone (wirusolog i immunolog, który znacząco przyczynił się do rozwoju technologii szczepionek mRNA, wydał ostre ostrzeżenie dla tych, którzy chcą się zaszczepić); dr med. Wolfgang Wodarg (internista, pulmonolog, spec. ds. higieny, były dyr. Instytucji Zdrowia Publicznego w Niemczech, deputowany do Bundestagu 1994-2009, autor książki: „Fałszywe Pandemie” dotyczącej m.in. tzw. „świńskiej grypy” i obecnego COVID-19); dr med. Simone Gold („America’s Frontline Doctors”) oraz dr Mike Yeadon (były wiceprezes i dyrektor naukowy firmy Pfizer, kategorycznie odrzucił potrzebę szczepienia przeciw COVID-19).
W Polsce także mamy odważnych ludzi, którzy mocno się narazili np. Naczelnej Izbie Lekarskiej (NIL), są to: dr Zbigniew Hałat (epidemiolog, w latach 90. - wiceminister zdrowia do spraw sanitarno-epidemiologicznych, główny inspektor sanitarny w trzech rządach Polski, w marcu 2021 r. stracił stanowisko dyrektora ds. medycznych wrocławskiego NFZ, w czerwcu 2021 r. - założył Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców); dr Dorota Sienkiewicz (pediatra, prezes Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców, PSNLiN). A także: prof. Ryszarda Chazan (pulmonolog); dr n. med. Piotr Witczak (biolog medyczny, analiza technologii medycznych); dr Piotr Rubas; dr Anna Martynowska; dr Katarzyna Radkowska, i wielu innych lekarzy z nimi współpracującymi. Należy tu również wspomnieć z wielkim szacunkiem i uznaniem za narażanie się od wielu lat w mówieniu bez ogródek w kwestiach medycznych (farmakologicznych) takie osób jak: prof. Maria Dorota Majewska, dr Jerzy Jaśkowski czy dr Hubert Czerniak. W Polsce rozpoczęły swoją działalność na rzecz wyjaśnienia „Plandemii” takie organizacje jak: Ordo Medicus; Komisja Śledcza ds. Pandemii oraz Komisja Śledcza w ramach Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19. W skład tych organizacji wchodzą: lekarze, naukowcy, prawnicy, dziennikarze i działacze społeczni. W naszym parlamencie tylko politycy z Konfederacji mają śmiałość głośno kwestionować covidianizm.
Czy ci wszyscy wymienieni tu ludzie (ułamek w całej np. Europie) są „płaskoziemcami” i „foliarzami” propagującymi „teorie spiskowe” i fake news?! 
 
Dziennikarka austriacka - Jane Bürgermeister i raport o fałszywej „pandemii” w 2009 r. 

W sieci wygrzebałem ostatnio ciekawy artykuł w „Dziennik Gazeta Prawna” z 16 maja 2013 r. To czasy kiedy jeszcze media mainstreamowe mówiły i pisały o przekrętach koncernów farmaceutycznych bez pardonu. Czemu? Widocznie wtedy nie było jeszcze dogadane, a lobby Big Pharmy za słabe. W publikacji tej znalazłem śmiałe wzmianki o dwóch koncernach farmaceutycznych. Jeden, to świetnie znany wszystkim obecnie ludziom na świecie - Pfizer, który jak podaje źródło w 2012 r. zapłacił wielomilionowe kary za działania korupcyjne na środowiskach lekarskich w wielu krajach Europy oraz w Chinach. Szkolenia, a raczej ekskluzywne wycieczki po świecie, czy wręcz „handlowe targety” (konkretnie ilości leków do przepisywania pacjentom) w zamian za wyjazdy, to była „norma” tej firmy. A w Chinach koncern Pfizer posunął się nawet do stworzenia programu lojalnościowego dla lekarzy, którzy za przepisywane leki otrzymywali punkty. No, tu chyba przesadzili, gdyż zapewne weszli w obszar działania chińskiego reżimu komunistycznego, który sam prowadzi taką orwellowską punktację dla obywateli w ramach „kredytu zaufania społecznego” (sic!). Pfizer płacił również gotówką, a jakże, np. chorwackiemu lekarzowi zasiadającemu w rządowych komisjach, a zarządzający chorwackimi szpitalami mieli „procent” ze sprzedaży ich leków. Innym bohaterem afer korupcyjnych była firma współodpowiedzialna w 2009 r. za wywołanie fałszywej pandemii „świńskiej grypy”, wspomniana już wcześniej - GlaxoSmithKline. Przy okazji afer koncernów farmaceutycznych „Dziennik Gazeta Prawna” przypomina o fakcie zmiany definicji „pandemii” przez WHO (wykreślenie wymogu dużej liczby ofiar) i ogłoszenie wybuchu pandemii wirusa H1N1. W publikacji tej jest wyrażona także obawa wynikająca z opublikowanych w 2007 r. danych na łamach „New England Journal of Medicine”, z których wynika, że 94% lekarzy ma kontakty z przemysłem farmaceutycznym. Za pisanie takich informacji jeszcze kilka lat temu nie groziło nazwanie kogoś: „szurem”, „foliarzem” czy „ruską onucą”, dziś już tak! Dogadane. Chciałoby się rzec: „Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców” (Ewangelia wg. Matusza 7:18). Dlatego mój wielki szacunek dla ludzi, którzy w naszym kraju zaangażowali się i narażają jednocześnie dla wszystkich Polaków. Dla tych którzy tego chcą i dla tych którzy tego nie chcą. Ponieważ to ci uczciwi ludzie właśnie - stoją po stronie prawdy w kwestiach „Plandemii C-19”, i sprzeciwiają się zasadności testowania na swoich rodakach preparatów mRNA.
Wróćmy więc na zakończenie do naszego ucznia Klausa.


Mutanty kontra stara normalność!
Kiedyś człowieka poddanego eksperymentom genetycznym ze wszczepioną elektroniką do organizmu nazwalibyśmy cyborgiem lub mutantem, jak w filmach z gatunku science-fiction. Dziś taki model człowieczeństwa proponuje nam persona, z którą liczą się elity polityczne, biznesowe i naukowe. Ma powstać nowy człowiek w nowym świecie. Wszystko nowe i lepsze (Wielki Reset). Przebudować cały system globalny i zmienić jestestwo człowieka, to zamiar Klausa Schwaba. Droga ku „szczęściu i doskonałości”. Niestety to szaleństwo ma mocne podstawy, aby być wprowadzane i rozwijane krok po kroku. Pandemia COVID-19 obnażyła złą kondycję psychiczną społeczeństw głównie tzw. Świata Zachodniego, tresura systemu zaowocowała akceptacją na wprowadzenie problematycznej technologii mRNA do użytku powszechnego i śmiałe zapędy do totalitaryzmu sanitarno-medycznego. Ludzie stoją w kolejkach po kolejne dawki GMO, bo za wszelką cenę chcą mieć pozory bezpieczeństwa. Profesor Adam Wielomski użył w jednej ze swych publikacji bardzo trafnego określenia na ludzi nowej generacji, to: „homo schwabus” [czytaj: homo szwabus]. Ludzi zawierzyli ślepo władzom i nauce. Zabawa z ludzkimi genami i modyfikacja ludzkich ciał poprzez cyfrowo-biologiczne technologie. Taki obraz człowieka (jego nowej natury) jest całkowicie obcy chrześcijaństwu, to ingerencja w akt stworzenia człowieka przez Boga (kod DNA). Ludzie nie tylko będą inwigilowani (lub np. mogą chorować), ale jest duże prawdopodobieństwo, że staną się ubezwłasnowolnionymi istotami przez technologię w rękach korporacji. Takie sterowane mutanty. Nawet wspomniany tutaj Harari, osobnik od Klausa robiący obecnie propagandowy PR [pi-ar] Wielkiemu Resetowi - krytykuje zarówno istnienie chrześcijaństwa, jak i posługiwanie się przez wszystkich ludzi wolną wolą (prawem wyboru i decydowania). A więc, ateiści i różni humaniści (wolnomyśliciele) także powinni czuć się zagrożeni. 
 

Ktoś może się dziwić że przecież globaliści z USA mogą być przeciwni wizji Schwaba. Otóż globaliści nie uznają narodowości, tylko interesy własne. Przypomnijmy tu znany fakt z historii - globalny koncern Coca-Cola, który w 1941 r. sprzedawał niemieckim nazistom napój o nazwie „Fanta” (brzmi znajomo?), stworzony zresztą specjalnie na ich rynek. Czy sławny IBM producent maszyn liczących dla projektów Hitlera. Ameryka jako kraj także jest ofiarą globalistów, takich czy innych grup wpływu, które mają własne interesy od zawsze. 
 
Klaus Schwab i Bill Gates 

Kolejne kryzysy zdrowotne, a może i gospodarcze, klimatyczne oraz militarne (terrorystyczne) pomagają tylko globalnym elitom wywołać jeszcze większy chaos, by na gruzach starej normalności wprowadzić coś „nowego”. Od lat 90. w Polsce za „teorie spiskowe” był uważany tzw. „Nowy Porządek Świta” (New World Order, NWO), a tu jak na ironię po latach premier polskiego rządu z mównicy sejmowej 4 czerwca 2020 r. obwieszcza: „Szanowny panie prezydencie, pani marszałek, Wysoka Izbo. Na naszych oczach wykuwa się nowy porządek świata. Świata po koronawirusie” (za „Najwyższy Czas”, 05.06.2020). Później zaczęto używać w kraju i za granicą określeń bardziej współczesnych: Nowy Ład i Wielki Reset. Jak zwał, tak zwał, nowe określenia - stare dążenia. 
 
Klaus Schwab i prezydent Rosji - Władimir Władimirowicz Putin 
 
Klaus Schwab i prezydent Ukrainy - Wołodymyr Zełenski 

Aby Wielki Reset mógł pączkować i rozwijać się w wyżej wymienionych dwóch kierunkach eksperymentów na ludzkości według Klausa - ucznia Frankensteina, musi być ciągle podsycane poczucie zagrożenia, i to zagrożenia globalnego. Jednocześnie polityka, media i nauka (na usługach tych pierwszych) muszą mówić jednym głosem, i tym trzem środowiskom musi się to opłacać. Zwróćcie Drodzy Czytelnicy uwagę, że samo już zadawanie niewygodnych pytań, to posądzenie o orwellowską „myślozbrodnię”, która oburza nie tylko oficjeli w przestrzeni publicznej, ale także zwykłych obywateli. Tak podzielono społeczeństwa, czyli „człowiek człowiekowi wilkiem”. Czy to w kwestiach pandemicznych (maseczki, preparaty mRNA), czy w przypadku obecnej wojny na Ukrainie. Podręcznikowe socjotechniki zarządzania strachem i nieustanna jednokierunkowa narracja zbiera zatrute owoce. 
 

W tak zglobalizowanym świecie powiązań nie ma miejsca już na zwykłe przypadki zdarzeń, co najwyżej na pewne niepowodzenia w globalnych planach (w ich przeprowadzeniu), które zawsze należy szybko usuwać i nadawać im właściwy kierunek. Oczywiście pewne koncepcje globalizacji mogą uleć „modyfikacji”, np. jeśli walkę o dominację gospodarczą wygrałby stary hegemon światowy USA lub gdyby nastąpiła jakaś gwałtowna zmiana i Państwo Środka przebudziłoby się jak „uśpiony smok”. Chiny wywiązały się ze swej roli w Wuhan, czy to za sprawą fuchy w laboratorium czy w wywołaniu chociażby samej paniki i aranżacji świetnej propagandy (złośliwi powiadają, że m.in. za to dostali dwie Olimpiady). Jednak Chińczycy mogą mieć własną koncepcję i wizję Nowego Ładu Światowego, nie po anglosasku ani nie w wydaniu pruskim. I co wtedy? Od kliku lat u siebie wprowadzają cyfrową inwigilację, „kredyt zaufania społecznego” (punktacja obywateli), cyfrową walutę oraz rozwijają sztuczną inteligencję. Za Wielkim Murem testują „cyfrowego Wielkiego Brata” aż furczy, a polityczne elity UE mogą tylko pozazdrościć. A słyszeliście o „chińskim Internecie”? Jednak w Europie też walczą ambitnie o swoje koryto, a Klaus ma wizje i plany bardzo sprecyzowane, dlatego szuka sojuszników dosłownie wszędzie. 
 

Tak więc, Klaus - uczeń Frankensteina i jego ekipa z Davos chce nam radykalnie przemodelować zarówno życie społeczne (gospodarcze) jak i osobiste (zdrowotne), nowy świat - nowy człowiek. Czy będzie to próba nowej dominacji Niemiec w obudowie globalnych korporacji i cyfrowo-biologicznej technologii nadzoru? Taka np. „Zjednoczona Europa IV Rzeszy Niemieckiej Digital-Bio”. A może wygra opcja np. chińska, niewolnictwo technologiczne za przysłowiową „miskę ryżu” w obozach pracy? Jeśli jako Polacy i inne społeczeństwa europejskie nie obudzimy się w porę i nie zaczniemy radykalnie powstrzymywać Wielki Reset broniąc starej normalności, to oni dopną swego prędzej czy później. Doktor Frankenstein i jego potwór (mutant) skończyli bardzo marnie, chociaż byli tylko tworem wyobraźni literackiej i filmowej. Klaus Schwab i jego ferajna są niestety bardzo, ale to bardzo realni i globalnie niebezpieczni!! A do tego chcą całkowicie wpłynąć na los nasz i następnych pokoleń. 
Czy tego właśnie chcemy dla siebie i naszych dzieci?

AUTOR:
Artur Gorgoń, Śląsk 18 kwietnia 2022


Postscriptum  
Cykle do tematu na blogu:
Goliat 003 - Bumper NEWS presents
https://bumper-news.blogspot.com/2022/04/goliat-003-bumper-news-presents_1.html

Królik Genetix 005 - Bumper NEWS presents
https://bumper-news.blogspot.com/2022/04/krolik-genetix-005-bumper-news-presents.html

ORAZ
»Gniazdo szerszeni cz.3.« („Watykan wezwał do utworzenia "globalnej władzy publicznej" i światowego banku centralnego”)
https://pamietnikheretyka.blogspot.com/2022/04/z-cyklu-przejrzyj-na-oczy-i-mysl.html

»Gniazdo szerszeni cz.4.« (Watykan i preparaty mRNA / „Teraz odkrywamy, że jest także promotorem firm farmaceutycznych, przekonanym zwolennikiem szczepionek i gorliwą cheerleaderką tych, którzy od roku używają Covida-19 jako środka do kontrolowania mas i narzucenia Wielkiego Resetu, którego pragnie Światowe Forum Ekonomiczne”) 
 
 
 
 
»Jane Burgermeister / Nadchodzi nowa fałszywa pandemia (2009) Zabójcze szczepionki / Napisy PL«
https://www.cda.pl/video/76032315d

»Prof. Maria Dorota Majewska, Jane Burgermeister (AH1N1) Świńska grypa, PLANdemia (30. 12. 2009)«
https://www.cda.pl/video/10209125d0

»Jane Burgermeister 2009 r.« 
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=pQCGy9uktmw&feature=youtu.be

»Project Camelot wywiad z Jane Burgermeister PL 4 6«
https://www.youtube.com/watch?v=ioEwgRvugI8

»Jak próbowano stworzyć Rząd Światowy Zatrute szczepionki Jane Burgermeister YouTube«
https://www.youtube.com/watch?v=QdFdtZyi9H0

»Wykład Jane Burgermeister nt. pandemii świńskiej grypy - Warszawa 27.10.2009«  
 

ANEKS
Z ostatniej chwili …
( ! ) Think-tank globalistów od Schwaba na naszym podwórku - kolejna faza Wielkiego Resetu (przygotowywanie i uspakajanie owiec systemu na kolejne zmiany i wstrząsy):
»Pierwszy naprawdę światowy kongres w Polsce. Impact’22 już w maju w Poznaniu
Harari, Morawiecki, Bildt, Kubica. A także ministrowie, ambasadorzy, naukowcy i szefowie największych firm w Polsce i na świecie – to tylko sam szczyt najważniejszego w Polsce i tej części Europy kongresu gospodarczo-technologicznego, który w maju odbędzie się w Poznaniu.
11-12 maja 2022 r. Poznań i Wielkopolska staną się najjaśniejszym punktem na biznesowej, technologicznej, naukowej i politycznej mapie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej. Podczas dorocznego kongresu Impact'22 najważniejsi goście z Polski i ze świata będą dyskutować nt. tego, jak zmienia się Polska oraz świat i w jaki sposób możemy mieć na to wpływ.« 
 
Źródło: CyberDefence24 (10.05.2022)
https://cyberdefence24.pl/technologie/pierwszy-naprawde-swiatowy-kongres-w-polsce-impact22-juz-w-maju-w-poznaniu

( ! ) Oszołom Harari bije pianę globalistyczną w Poznaniu (kolejny pretekst do NWO / Ukraina i Putin) oraz łagodzi dla Polaków wersję o tradycjach i państwach narodowych:
»Harari: Potrzebujemy nowego porządku światowego
Potrzebujemy nowego sprawnego porządku światowego, by nie popaść w erę wojen, biedy i chorób; pokazują to Ukraińcy walczący o swój kraj i jego europejską integrację – powiedział izraelski historyk, autor książek Yuval Noah Harari, który wziął w odbywającym się w środę w Poznaniu kongresie Impact22.
Harari wyraził przekonane, że postępy pandemii COVID-19 mimo dokonań naukowców to skutek erozji globalnego porządku, która ośmieliła też prezydenta Władimira Putina do napaści na Ukrainę.
"Ostatnie lata były niefortunne dla ludzkości" – powiedział Harari, wskazując na dewastację środowiska i katastrofę klimatyczną, pandemię koronawirusa oraz wojnę Rosji przeciw Ukrainie. "Od zakończenia zimnej wojny świat nie był wolny od problemów, ale rozwijał się znacznie lepiej, cieszył się pokojem większym niż kiedykolwiek w historii" - ocenił.
[…]
Zwrócił uwagę, że naukowcy wypracowali sposoby spowolnienia postępów wirusa i wynaleźli szczepionkę. "Jednak politycy zawiedli, nie byli w stanie skutecznie wykorzystać tych narzędzi. Zabrakło pomysłu, jak powstrzymać falę zalewająca świat. Były narzędzia, nie było woli. Stany Zjednoczone – tradycyjnie światowy lider – nie zrobiły praktycznie nic. Prezydent Trump nawet nie próbował skoordynować globalnej odpowiedzi na rosnące zagrożenie, długo zaprzeczał ustaleniom naukowym, podważał działania prozdrowotne" – mówił Harari. "Minęły ponad dwa lata, nadal nie mamy skoordynowanego światowego planu dotyczący także radzenia sobie z ekonomicznymi skutkami pandemii" – zauważył.«
 Źródło cytatu: Bankier.pl (11.05.2022)
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Harari-Potrzebujemy-nowego-porzadku-swiatowego-8334754.html

Schwab: „Nikt nie jest bezpieczny, dopóki wszyscy nie zostaną zaszczepieni”
Źródło: Kancelaria Lega Artis (10.05.2022)  
 
 

Ulotka nr 1

  Czy słyszałeś już wszystko o tzw. „szczepionkach” ?! «RAPORT: Potwierdzono, że szczepionka firmy Pfizer powoduje choroby neurodegeneracy...